Miałam być jak Tony Stark, Loki, Moriarty, Sherlock i bóg wie kto jeszcze. Wiecie genialna, ogarnięta, sarkastyczna ( no dobra, to akurat mi się udało), miałam wierzyć w siebie, improwizować lepiej niż Mojżesz rozstępujący morze, być charyzmatyczna. No ale jak to w moim życiu bywa, wyszło jak wyszło, czyli wcale. Mój geniusz kończy się na niewielkich przebłyskach logicznego myślenia (na pewno nie objawia się w trakcie pisania tego opisu),moje ogarnięcie jest wysokie jak temperatura na Arktyce, sarkazm sami oceńcie, wiara w siebie nie istnieje, dziwie się że jeszcze żyje, naprawdę, bo jak zaczynam improwizować to już nic nie może mnie uratować, a charyzmy mam w sobie tyle co Kaczyński na Miesięcznicy.
Obecnie przeżywam kryzys emocjonalny, mam bezsenność i tym podobne. Jakby komuś się nudziło, to może śmiało do mnie napisać,
także ten, miłego dnia/ nocy/ życia czy cokolwiek tam jeszcze robicie.
Adios.
P.S szukam kogoś do popisania jakiegoś ciekawego rp
- BAKER STREET 221B
- JoinedDecember 25, 2017
Sign up to join the largest storytelling community
or
Dzisiaj odszedł Stan Lee, myślę że na zawsze zostanie legendą dla nas wszystkich. Człowiek który stworzył coś wielkiego, według mnie zasługuje na ogromny szacunek i pamięć. Niech spoczywa w pokojuView all Conversations
Stories by Irén
- 3 Published Stories
Bulletproof || Mormor fanfiction
1K
105
4
Wszyscy znamy historię Jima Moriarty'ego. Pamiętamy tą historię pełną tajemnic, które nigdy nie powinny wyjś...
We are all fallin down
28
4
1
Wyobraź sobie, że nie wszystko jest jak w cholernej bajce.
~~~~
Inspirowane prawdziwymi wydarzeniami.
Wrzucił...
Wsadź moje dłonie w płomień|| Jim...
675
84
2
A co jeśli Jim miał kogoś kto go kocha i cierpi po jego samobójstwie?