-Lysandie-
Hej. Śmiem stwierdzić, że przynajmniej w jakimś stopniu podzielasz tę straszliwą chorobę, jaką jest Lokoholizm . W takim razie może chciałabyś zerknąć tu ⬇️? To schorzenie i tak jest praktycznie nieuleczalne, hah "Krwisty odór uderzył w nią bez ostrzeżenia. Wypełniająca atmosferę czerń na moment stała się bardziej czarna. Żołądek nagle podniósł się aż po gardło. Każdą ze stron świata zatopiła posoka. W sobie skąpała pawiment oraz puste ściany. Bez skrupułów swą nieczystością śmiała szkalować rodowe herby czy znamiona, zbroje i szlacheckie szaty oblewając brunatną barwą. Wydawała się wnikać pod skórę, na zawsze brudząc czystość jej prawdziwego błękitu. Niezmywalną zarazą, wiecznym piętnem mając pozostać tam, mimo tysiącleci prób zatarcia. Bezsilną dotarła do kałuży krwi, swoje miejsce znalazłej u podnóża kołyski wydrążonej w skale." https://www.wattpad.com/story/260261392?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=story_info&wp_page=story_details_button&wp_uname=-Lysandie-&wp_originator=0Q1xJjtyHQc7VRYSPju8q%2B7SPQC5odfDNpF7UseRFxb1rHA2%2B8nCvQK9UWEKT%2FRsnNIBtSsd0h494JIV1Mw5BDF1hSJ6c3gHo2LwxbwvwVst0pdtteh6vCwD1x4kFYWI