Wiecie co,
wciąż piszę tą książkę, którą już dwa razy Wam próbowałam przedstawić. Ale... No właśnie, przede mną najważniejszy rok, (bo matura) i nie wiem, kiedy uda mi się skończyć tę książkę. Mimo, że już sporo za mną, wciąż jest dużo do poprawek, ale i do napisania. Mimo tego, trzymam kciuki by ta książka była dopięta na ostatni guzik. Chcę być z niej dumna i chcę byście to odczuli czytając tę historię.
"My enemy's wife" to klimaty mojego poprzedniego opowiadania, czyli mafia. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się zbudować coś większego i lepszego. Trzymam kciuki żeby dobrze się przyjęła, jak już ją skończę. Będę publikować rozdziały, (a przynajmniej się postaram) w równych odstępach czasowych.
Życzę Wam, aby ten rok szkolny był dla Was łaskawy i w miarę możliwości przyjemny, a nawet ciekawy. Ja życzę sobie cierpliwości i spokoju w przygotowaniach do matury czy prawa jazdy. Życzę Wam by wszystkie Wasze postanowienia w związku ze szkołą się udały i trwały jak najdłużej!
Gdy tylko skończę opis historii tak, abym była w stu procentach przekonana, że to to - dam Wam znać.
Miłego wieczoru 3majcie się