Cześć ;) Przede wszystkim - miłego dnia ;)
Sprawa nieco mniej ważna - chciałabym serdecznie zaprosić Cię do lektury "Lillie" (do znalezienia na koncie, z którego piszę) :D
Opowiadanie wolne od Mary Sójek i Harry'ego Stylesa wszelkiej maści, a za to pełne tajemnic, trupów i specyficznego poczucia humoru ;)
Kiedy okazuje się, że nie jest się jedynym dziwolągiem na świecie, a wręcz przeciwnie - na każdym kontynencie roi się od naverich, rivertich i faliree... Cóż to miłe uczucie. Nieco mniej miłe, gdy ktoś uświadamia cię także o istnieniu łowców, którzy nie przepadają za twoim gatunkiem.
Mam nadzieję, że narracja Dimitry'ego i Lillie wywoła uśmiech do końca dnia ;D
przepraszam za mały... spam