Hejka. przeczytałam sobie ponownie I fell in love with hate i po namyśle zdecydowałam się usunąć tą historię z wattpada. Nie mówię, że nigdy nie wróci, bo mam na nią dobry plan, ale pisałam ją w wieku dwunastu lat, gdy na bookmediach były popularne romanse mafijne z motywem enemis to lovers, a ja też chciałam takie coś napisać. Nie zostawię Was z niczym, bo oczywiście macie legendy, z których jestem strasznie dumna oraz prolog XXX (tak, nie mam pomysłu na tytuł), który mam zamiar rozwinąć dalej (po prostu potrzebuję zrobić wielki reserch do pierwszego rozdziału, a przyznam, że jestem na tyle leniwa, że mi się nie chcę).
Ale to nie wszystko. Mam zamiar niedługo wstawić Wam prolog And I love You until I die, romansu pomiędzy dziewczyną, która naczytała się zbyt wielu romansów i znanego rapera. Wpadłam też na pomysł napisania kryminału dziejącego się na Greckiej wyspie, poniżej dam Wam krótki opis:
Martyna Kowalewska po zdaniu matury podejmuje się pracy w hotelu na Greckiej wyspie Thasos. Dziewczyna szybko się przywiązuję do pięknej wyspy i poznaję super osoby, trójkę tubylców i Hiszpana, który przyjechał w odwiedziny do znajomych. Problem zaczyna się, gdy jeden z nich zostaje brutalnie zamordowany, a wyspa odcina się od reszty świata. Oznacza to tylko jedno, morderca nadal się tam znajduję.