julesueh

No hejeczka!
          	Nie było mnie tu całe wieki, już sama nie wiem, kto z dawnych moich znajomych jeszcze tutaj urzęduje, a kto już uciekł, pochłonięty dorosłością tak samo, jak ja.
          	Cóż, ja tu tylko przyszłam pożebrać; z wieloma osobami z wattpada miałam dobry kontakt na instagramie -- a instagram postanowił usunąć moje konto. Jakiś czas temu założyłam konto tymczasowe, jednak ani nie pamiętam Waszych nicków, ani insta nie chce oddać mi mojego pierwszego konta. Więc tak, informuję Was, jeśli ktoś tu jeszcze siedzi, że mam nowego insta i serdecznie Was na niego zapraszam: instagram.com/zhjngmwttn
          	Co do mojego żyćka: saksofonię jak nigdy wcześniej, jejku. Jestem już prawie że prawdziwym muzykiem, już nawet zarabiam na graniu, a za dwa tygodnie jadę na swój pierwszy solowy zagraniczny występ :)
          	Kurczę, ludzie, mam pudla! W kolorze prawie że jak Makkachin, ale moja pudliszka ma muzyczne imię Coda (kiedy to piszę, Coda zachęca mnie do zabawy pluszowym bananem, którego zdobyłam za naklejki z biedronki xd). Mam też dwa kitki, Junyę i Nebelwerfera. 
          	Wzięło mnie na kdramy, oglądam je nałogowo w absolutnie każdej wolnej chwili, uczę się przy tym koreańskiego, ale to idzie mi akurat bardzo powoli. A PISANIE no cóż, idzie jak po grudzie. Już się nie biorę za stare projekty nawet, a pisze mi się coś poza fanfikami. Ale czy to w ogóle ujrzy kiedyś światło dzienne, to jest pytanie, na które nikt nie zna odpowiedzi :D
          	POZDRAWIAM WAS KOCHANI

PinkFlari

@ julesueh  skoro już cię tu znowu widzę... NOWE SIDE STORY DO WILCZKÓW WYCHODZI
Reply

julesueh

@Czysty_Przypadek GHAHAHAHH śmieję się. PO TRZECH LATACH TEŻ SIĘ DA
Reply

Czysty_Przypadek

O mój boże, myślałam, ze zmartwychwstania są raczej po trzech dniach. Cieszę się, że nie straciłam nadziei <3
Reply

julesueh

No hejeczka!
          Nie było mnie tu całe wieki, już sama nie wiem, kto z dawnych moich znajomych jeszcze tutaj urzęduje, a kto już uciekł, pochłonięty dorosłością tak samo, jak ja.
          Cóż, ja tu tylko przyszłam pożebrać; z wieloma osobami z wattpada miałam dobry kontakt na instagramie -- a instagram postanowił usunąć moje konto. Jakiś czas temu założyłam konto tymczasowe, jednak ani nie pamiętam Waszych nicków, ani insta nie chce oddać mi mojego pierwszego konta. Więc tak, informuję Was, jeśli ktoś tu jeszcze siedzi, że mam nowego insta i serdecznie Was na niego zapraszam: instagram.com/zhjngmwttn
          Co do mojego żyćka: saksofonię jak nigdy wcześniej, jejku. Jestem już prawie że prawdziwym muzykiem, już nawet zarabiam na graniu, a za dwa tygodnie jadę na swój pierwszy solowy zagraniczny występ :)
          Kurczę, ludzie, mam pudla! W kolorze prawie że jak Makkachin, ale moja pudliszka ma muzyczne imię Coda (kiedy to piszę, Coda zachęca mnie do zabawy pluszowym bananem, którego zdobyłam za naklejki z biedronki xd). Mam też dwa kitki, Junyę i Nebelwerfera. 
          Wzięło mnie na kdramy, oglądam je nałogowo w absolutnie każdej wolnej chwili, uczę się przy tym koreańskiego, ale to idzie mi akurat bardzo powoli. A PISANIE no cóż, idzie jak po grudzie. Już się nie biorę za stare projekty nawet, a pisze mi się coś poza fanfikami. Ale czy to w ogóle ujrzy kiedyś światło dzienne, to jest pytanie, na które nikt nie zna odpowiedzi :D
          POZDRAWIAM WAS KOCHANI

PinkFlari

@ julesueh  skoro już cię tu znowu widzę... NOWE SIDE STORY DO WILCZKÓW WYCHODZI
Reply

julesueh

@Czysty_Przypadek GHAHAHAHH śmieję się. PO TRZECH LATACH TEŻ SIĘ DA
Reply

Czysty_Przypadek

O mój boże, myślałam, ze zmartwychwstania są raczej po trzech dniach. Cieszę się, że nie straciłam nadziei <3
Reply

julesueh

Ej dobra, bo ten. Wchodzę tu raz na cztery miesiące i płaczę, bo widzę wspaniałe wiadomości, a ja nie mam dla Was niczego nowego.
          Muszę przyznać, że żyćko nie wychodzi mi dokładnie tak, jakbym tego chciała. Marzenia mi się nie spełniają, kurczę no. Jestem skrajnie pechowa, wierzcie! Coś, czemu poświęcałam lata, podczas których mnie tu nie było, jest już zamkniętą sprawą. No bywa.
          Chciałabym powoli wrócić do pisania, aczkolwiek z opisanych wyżej przyczyn nie mogę przewidzieć, czy powrót poskutkuje wyskrobaniem czegoś sensownego. DLATEGO!
          Niczego nie obiecuję, ale spoglądam w stronę niepoprawionego "Szkwału" iii ten. Tenteges, no.
          Aktualny squall na razie schowam, żeby nie czuć presji. I trzymajcie kciuki, żebym wróciła z czymś napisanym, niekoniecznie szkwałem, po prostu z czymkolwiek.
          W aktualnym założeniu pisanie ma się stać dla mnie czymś ważniejszym, powiedzmy, że przyszłościowym. Myślę, że tym bardziej ze względu na przyszłość powinnam dać drugą szansę swojej karierze zuzani pisarki (nie, nie zamierzam być pisarką, ale chcę pracować z tekstem).
          ps jakbym była simem, zadzwoniłabym do urzędu w sprawie samozatrudnienia i właśnie tak nazwałabym swoją karierę

Frecia_

@ julesueh  czekamy  // tak wgl to jak cie czytam, to mam wrażenie jakbym ja to pisała haha
Reply

Friday_newaccount

Przypomniało mi się ostatnio o piesołakach
          Kiedyś zaczęłam to czytać u ciebie na wattpadzie i byłam od tego uzależniona :d
          Później przeniosłam się na bloga gdzie pokochałam piesołaki jeszcze bardziej i zauważyłam ze powstał tam tego jakby polski fandom 
          Były tam prześwietne komentarze twoje jak i innych 
          Wszyscy się tak tym nakręcali i pisali swoje przemyślenia 
          Po pewnym czasie zrobiłam sobie przerwę od czytania z myślą ze kiedyś wrócę 
          No i zapomniałam trochę o tym
          I teraz właśnie mi się przypomniało ale nie masz już tego na profilu a bloga nie mogę znaleźć :c
          I się zastanawiałam co się stało 
          W profilu masz napisane że fandom umarł :d
          Naprawdę to co kiedyś stworzyłaś tłumacząc tę manhwę to coś wspaniałego 
          

Friday_newaccount

@julesueh 
            Cieszę się że przeczytałaś i odpisałaś ❤️
            Trzymaj się, miłego dnia!
Reply

julesueh

@Friday_newaccount HEJ!! Jacie, dlaczego ja dopiero teraz zauważyłam, że mam na profilu tak wspaniałą wiadomość :(
            Tak tak, stworzyłam Piesołakowy fandom, jak najbardziej, przyznaję się do winy. Blog nazywał się Pupciness, który po zakończeniu tłumaczenia Piesołaczków oraz drugiej manhwy Park Jiyeon, Momentum, postanowiłam wyłączyć. Sytuacja wyglądała mniej więcej tak, że tłumaczenia zajmowały mi sporo czasu, ustaliłam grafik publikacji rozdziałów innych manhw (to było king's maker i jeszcze jakieś dwie inne manhwy, których tytułów nie pamiętam) iiii niestety, trafiło na mnie sporo wymagających czytelników, którzy męczyli mnie, kiedy nie wyrabiałam się z rozdziałem i publikowałam choćby wieczorem, zamiast w południe.
            Podejrzewam, że na razie bloga nie będę wskrzeszać :D Wolę go mieć ściągniętego z widoku, no bo sama na niego bym nie wchodziła bez powodu, wolę nie zostawiać go bez kontroli.
            No, także ten, naprawdę z całego serduszka dziękuję za tak przemilutkie słowa :) Obudziły moje wspomnienia z czasów, kiedy Piesołaczki jeszcze były tutaj, na wattpadzie. To był wspaniały czas, a Pupciness, które powstało po naszym małym, fandomowym załamaniu, istotnie było magicznym miejscem, w którym każdy miał pole do wyrażenia własnego zdania, przelania emocji w komentarz i zachwytu nad pupcią Bexana.
            Dzięki, ściskam!
Reply

Friday_newaccount

Trudno mi cię było w ogóle znaleźć bo kiedyś miałam inne konto :d
Reply

julesueh

PUPCINESS POWRACA!
          Najmilsi!
          Przystałam na prośbę jednej z czytelniczek bloga i postanowiłam udostępnić Wam pupci na jakiś czas. Ze względu na przymusowe wolne dni, blog znów jest publiczny. Możecie powtarzać Piesołaczki i Momentum -- a nowi obserwatorzy (których o dziwo nieco przybyło!) mają szansę nadrobić straty i zapoznać się z pozostałymi tłumaczeniami mojego autorstwa :)
          
          Wstępnie planuję oddać pupci w Wasze ręce na tydzień, a co będzie, zobaczymy :D
          
          pupciness.wordpress.com
          pupciness.wordpress.com
          pupciness.wordpress.com

imienislowna

@ julesueh  
            kaaah dziękuję dziękuję dziękuję!! Monomentum i Piesołaczki już prze robiłam mnustwo razy, za to zakochałam się w Love Suttle. 
            
Reply

MunYoru

@ julesueh  Ale się cieszę (≧▽≦) Od razu tam lecę
            I mam nadzieję, że pupciness zostanie na stałe ❤️❤️
Reply

Lisoong

Mam ochotę cię wyściskać i wycałować, ale z moją grypą to chyba nie wypada 
Reply

MomokuNoHebi

Zostawiam "śledzia", bo jak na razie twojw tłumaczenia są najbardziej dokładne, a do tego nie porzucasz swoich prac! Jestem dozgonnie wdzięczna za twoje publikację i mam nadzieję, że liczba twoich "śledzi" się powiększy ^^

MomokuNoHebi

Oj. No cóż. To rzeczywiście Wattpad musiał nieźle narozrabiać, ale jestem cierpliwa i wierzę, że kiedyś jeszcze zobaczę twoje tłumaczenia:>
            Dlatego trzymaj swojego śledzika i dbaj o niego.
Reply

julesueh

@MomokuNoHebi  O jejuśku, bardzo wielkie dzięki za przemiłe słowa!!
            Niestety muszę cię zmartwić; po kłótni z Wattpadem nie wrzucam tłumaczeń, a blog zamknęłam. W najbliższym czasie nie planuję tłumaczyć niczego nowego :C
            W związku z tym dostajesz oficjalne pozwolenie na zabranie śledzia z powrotem, chociaż byłoby mi przemiło, gdyby śledź został u mnie~ 
Reply

julesueh

Najmilsi! Uznałam, że nasza pupci-przygoda jednak musi się zakończyć.
          Kiedyś wspominałam Wam i przedstawiłam, jak dramatycznie podupadło zainteresowanie tłumaczeniami. Brak odzewu nie zniknął, wręcz przeciwnie, pogłębił się. Nie chcę dłużej ciągnąć tłumaczenia dla pustej publiczności.
          Wiem, że to brzmi źle, bo WIEM, że niektórzy zostali, zainteresowani nowymi tłumaczeniami. Pozostaje mi mieć nadzieję, że będziecie wyrozumiali.
          Od rozpoczęcia pracy nad Love Shuttle czułam, że chciałabym robić coś innego, zamiast tłumaczeń; że mam ochotę na pisanie, bo robię to nieregularnie, że mogłabym rysować, ale nie mam na to czasu.
          Czas poświęcałam na pracę nad tłumaczeniem czegoś, co nikogo nie interesuje.
          Przyznaję: czułam, że najlepiej będzie zamknąć pupci po zakończeniu Piesołaków i to mój błąd, że tego nie zrobiłam.
          Teraz wiem, że pora iść dalej.
          To naturalne, coś się kończy, żeby inne projekty mogły si rozpocząć. Idźmy do przodu, dobrze wspominając pupci-przygodę!!
          
          To było niesamowite, nie do powtórzenia doświadczenie. W życiu nie spodziewałam się, że tłumaczenie samych Piesołakow, potem również Momentum tak wiele zmieni w moim życiu, a jednak!! Nie raz mówiłam, że to było jak przyspieszony kurs języka angielskiego. Dzięki początkom Love Shuttle ogarnęłam wiele funkcji mojego programu graficznego! XD I odkryłam, że nie jestem najgorsza w rysowaniu na tablecie, choć do tej pory digital był dla mnie czarną magią.
          Momentum odznaczyło się szczególną szramą na moim serduszku. Zmieniło najwięcej we mnie, w środku... no i oprócz tego jestem teraz na bieżąco z wydarzeniami Formuły :'DD
          Mam nadzieję, że Wy również sporo wynieśliście z naszej przygody.

julesueh

@imienislowna  Rozdziały nie pojawią się już w internecie.
            Aktualnie blog wisi w przestrzeni, chciałam zostawić go sobie w formie prywatnej na pamiątkę, ale dowiedziałam się, że Wordpress mnie nie lubi i często wyświetla pupci byłym czytelnikom :D
            Jestem bliższa usunięcia pupci w cholerę, niż kombinowania z pamiątkami. Żadne tłumaczenie (oprócz wattpadowych duszków – jak na razie) nie pojawi się już w ogólnodostępnej formie.
Reply

imienislowna

@ julesueh
              przepraszam, czy rozdziały twojego tłumaczenia będą do wglądu w przyszłości? W takim sensie, czy da się je zobaczyć /przypomnieć, czy usunęłaś wszystko co jest z tym związane?
            Pozdrawiam. 
Reply

julesueh

@Bluemiss_96  Dzięki, że z nami byłaś!! Moja główna misja zakończyła się sukcesem – od początku było to rozszerzenie popularności Piesołaków, nawet tylko troszkę. Serduszko się raduje ze świadomością, że mi się udało <3
            A co do opowiadanek... no, teraz będę miała na nie zdecydowanie więcej czasu. Sama trzymam kciuki za swoje publikacje XD
            Bardzo dziękuję, że byłaś częścią pupci-przygody :)):)
Reply

julesueh

PUPCI-SPRAWA
          Zauważyłam, że od pewnego czasu zainteresowanie postami na pupciness zdecydowanie zmalało. 
          Na bloga wchodzą stali czytelnicy (którym bardzo dziękuję za obecność i wsparcie!!), a oprócz nich... niestety, ale wychodzi na to, że nikt więcej.
          Ważne rozdziały, bo OSTATNIE, kończące całe manhwy, nie tylko ich pojedyncze wątki, z trudem osiągają granicę stu wyświetleń i to po kilku dniach cichego wiszenia sobie na stronce. O komentarzach nawet nie ma co wspominać.
          To nie tak, że staram się wymusić Wasze zainteresowanie, ale wiecie. Wkładam w to swój czas, niekoniecznie znowu taki wolny, a w odpowiedzi na to dostaję jedynie... "nie wiem, co o tym powiedzieć" i dziesięć wyświetleń rozdziału w dniu publikacji. To średnio o dwieście dziewięćdziesiąt mniej, niż zazwyczaj, dlatego jestem zmartwiona. Mówimy o AŻ TAKIM spadku zainteresowania.
          Mówiłam na Instagramie i pisałam już, że rozumiem, że wielu z Was pochłania w tym momencie szkoła i inne zajęcia, na to też nie dostałam żadnego odzewu. Nic. Cisza. A nie tak się do tej pory komunikowaliśmy, prawda?
          Na chwilę obecną nie widzę sensu, żebym publikowała cokolwiek. Miałam nadzieję, że po weekendzie ruch się przebudzi i jutro normalnie wrzucę Wam szekszi-flekszi rozdział epilogu Momentum, ale to mija się z celem. Mam wrażenie, że i tak nikt tego nie przeczyta. 
          
          Jak tylko możecie, bardzo proszę – dajcie mi znać, czy chcecie, żebym rzeczywiście dalej brnęła w tworzenie tego bloga. Bo jeśli tak ma wyglądać nasza współpraca, ja nie chcę się w to dłużej bawić.
          
          ZAZNACZAM, ŻE NIE MAM DO NIKOGO PRETENSJI XD Nie jest mi przykro, no, może tylko trochę :D Sztuka tracenia, wiecie, to minie. Chciałabym poznać Wasze zdanie, bo choć zdaję sobie sprawę z tego, że to ja jestem głową bloga, od początku tworzyliśmy go wspólnie. Wspólnie wybraliśmy nawet jego nazwę. To jest nasz wytwór, na którym publikuję dla Was tłumaczenia.
          Dla Was. Nie dla pustki.

Trucia101

@julesueh Hah, mało, że pamiętam i czekam to jeszcze z całego serca kocham ❤️ spokojnie, take your time dear.  Skoro tyle już czekam ( bo chyba od... zaczęcia piesołaków? Przynajmniej tak mi się wydaje) to mogę poczekać jeszcze dłużej :3 ważne, żebyś ty była zadowolona z tego co nam dajesz, a wierz mi dajesz bardzo dużo 
Reply

CatyChat

@ julesueh  Mi sie czasami zdarza mieć lekcje nawet do 17 więc wiesz zanim do domu wrucić, odrobić lekcje, nauczyć sie to po prostu nie ma wolnego czasu. Wszystko sie zwala. Ale dobry masz pomysł z tą przerwą. Przyda sie. 
Reply

julesueh

@PurpleGirl1829  Ihihi, dobra! Trzymam za słowo i mam nadzieję, że jak sobie wszystko poukładasz, przyjdziesz do mnie z teoriami, zmieniającymi moje aktualne zdanie na temat nie jednej manhwowej sprawki~
Reply

Czysty_Przypadek

Do kogo należy ta piękna twarzyczka z twojego profilowego?

-Manyaa-

@ Kinga_789  jeśli lubisz the baker on the first floor, to ja jestem właśnie w trakcie tłumaczenia na swoim profilu, więc serdecznie zapraszam♡♡
Reply

Czysty_Przypadek

@ julesueh  dzięki ♥️
Reply

julesueh

@Kinga_789  Z tego, co pamiętam, czytałam na mangago. Widziałam, że jest też na Manga Rock, tam mają chyba lepszą jakość paneli :))
Reply

julesueh

Dzisiejszej nocy rysuję realistycznego Bexana. A wy co robicie zamiast spanka, Dzieciaczki??

julesueh

@KarolaRose Jeny, teraz dopiero zauważyłam -- NO PEWNIE, ŻE CHCĘ! Tutaj, czy na Instagramie, dobijaj się do mnie drzwiami i oknami :D
Reply

NiebieskiOsobnik

@julesueh 
            
            Cóż, także mam tablet, jednakże jeszcze nie umiem zbytnio na nim rysować. Dlatego głównie rysuję jak już to myszką (o ile robię to na laptopie), lub zwyczajnie rysuję palcem na telefonie haha.
            Choć w kwestii ołówków, jakoś nigdy zbytnio nie lubiłam z nich korzystać, nie moja bajka. Za to rysowanie długopisem jakieś bazgroły? Uwielbiam haha.
            
            Oraz nie obserwujesz mnie na instagramie.
            Jednak jeśli chcesz mnie obserwować, to będę wniebowzięta. *-*
            Tylko jak coś podam nazwę w prywatnej wiadomości, o ile to nie przeszkadza? ^^"
Reply

julesueh

@KarolaRose  Taa, ja od lat jestem ołówkowa, ale naoglądałam się rysunków Crimson Chains, Scrubster i innych twórczyń, które podziwiam... no i skusiłam się na tablet, ale ciężko mi to idzie. Pozostaje wiara, że też się nauczę :D
            A czy ja Ciebie obserwuję? Jeśli nie, bo mogłam pominąć, to daj mi tam znać~~
Reply

julesueh

Piesołaki 67 HOT WUJO WELU Z HETEROCHROMIĄ ALERT
          https://pupciness.wordpress.com/2019/07/16/wolf-in-the-house-67/

-Shemira-

@julesueh oj taaam, zawsze można go wytresować ( ͡° ͜ʖ ͡°) ważne, że niezła dupeczką z niego haha ( ¬‿¬) 
Reply

julesueh

@_DeadlyQueen_  Wiiihihihi NONIE?? Wkurzył mnie, ale jest hot. I potem też będzie trochę bardziej spoko~
Reply

-Shemira-

@julesueh już kocham tego wuja... ląduje w haremie *^*
Reply