Wybaczcie moi drodzy,
Totalnie zapomniałam o tym, jak bardzo chciałam wam opublikować noworoczne życzenia…
Poprzedni rok był dla mnie najgorszym możliwym rokiem. Wielu moich bliskich nie chciałam martwić moimi problemami, a moja jedyna prawdziwa i najdłuższa przyjaźń jaką miałam rozpadła się z powodu jednego chłopaka…
Nie zaufano mi, odtrącano mnie wielokrotnie, niedoceniano, wyzywano oraz jak zdążyłam odczuć, próbowano mną manipulować.
Nieźle się namęczyłam by go przetrwać i trawić moje myśli sama…a moje problemy z skupieniem i z zasypianiem nie pomagały.
Co do tego roku również mam złe przeczucia, boję się, że pomimo iż mnie zraniono, ja nadal w głębi chce wrócić do tego co było kiedyś. Popaprało mnie trochę…bardzo.
Mam jednak nadzieję, ze będzie inaczej.
Nadzieja matką głupich, która umiera ostatnia…
Oby wam ten rok przepłynął pomyślnie, bez żadnych zmartwień i problemów, afer i kłótni, manipulacji i zerwanych cennych relacji, bez odrzucenia i bólu.
Niech ten rok, będzie waszym rokiem, wierzę was moje gwiazdki!