kafffelek

byle zdröwko było i pieniążki i żeby nam się wiodło, depresje sresje, stresy, choróbska i spîłka żeby dały nam spokój i w ogóle i w szczególe, jesteście superhiperekstra fajni trzymajcie się w tym nowym roku czy co tam *stuk stuk kieliszki*
          	
          	✨pijemy by zapomnieć✨

Nells0n

Gdzie moje chlańsko ćpańsko mm
Reply

nietypowyzjeb

@kafffelek  ✨nawzajem✨ *stuk stuk*
Reply

Mrs_Princesska

@kafffelek  dziękuję bardzo za życzonka i wzajemnie oczywiście *stuku stuku*
Reply

kafffelek

byle zdröwko było i pieniążki i żeby nam się wiodło, depresje sresje, stresy, choróbska i spîłka żeby dały nam spokój i w ogóle i w szczególe, jesteście superhiperekstra fajni trzymajcie się w tym nowym roku czy co tam *stuk stuk kieliszki*
          
          ✨pijemy by zapomnieć✨

Nells0n

Gdzie moje chlańsko ćpańsko mm
Reply

nietypowyzjeb

@kafffelek  ✨nawzajem✨ *stuk stuk*
Reply

Mrs_Princesska

@kafffelek  dziękuję bardzo za życzonka i wzajemnie oczywiście *stuku stuku*
Reply

kafffelek

nikt:
          banery reklamowe w szczecienie:
          "iNwEsTuJ w ToRuNiU" "oDdAj dZiEcKo dO oKnA żYcIa" "fAłsZyWa pAnDeMiA" "promocje w netto"

nietypowyzjeb

@kafffelek  czemu ja takich reklam nie widzę?
            A
            Dobra, trzeba byłoby wyjść z domu
Reply

Mrs_Princesska

@kafffelek Nie za fajne chyba te reklamy :/ 
Reply

_Vixen98_

@kafffelek uuuu promocje w netto
Reply

kafffelek

moi drodzy, okazuje się, że błyskawica jest jednym z najsilniejszych masońskich symbolii, właściwie, to jest symbolem samego szatana więc jak coś, to piekło na pewno jest z nami c:

Nells0n

Ale super
Reply

nietypowyzjeb

@NietypowyZjeb  tu była taka piękna emotka zrobiona z kilku innych
            Wattpad ty mendo 
Reply

kafffelek

jestem kurwa przerażona :).

Nells0n

@kafffelek <3
            Życie to bul
Reply

kafffelek

@Nells0n  @NieTypowyZjeb @SimplyVixen życie jest przerażającym konceptem i łomatko wszystko właściwie jest i dziękuję Wam, że się odezwałyście, bo dzięki Wam zrobiło się trochę mniej straszno <3
Reply

_Vixen98_

@kafffelek  czym? Co się dzieje? 
Reply

kafffelek

cz.3
          ofc typ mnie całkiem subtelnie obraził, a potem mniej subtelnie zignorował moją inteligentną odpowiedź, w której zgrabnie i w ładnie zawoalowany nazwałam go rozczarowaniem rodziców, nieukiem i krótkowzrocznym i raczej mało błyskotliwym i pojechałam właściwie po wszystkich b00merach. ): A on obraził jeszcze mój charakter pisma.
          W każdym razie, jak już byłam z powrotem w domu i nakarmiono mnie PRAWDZIWYM POLSKIM OBIADEM i przeprowadzono przy stole PRAWDZIWĄ POLSKĄ ROZMOWĘ, zostałam wyposażona w KIEŁBASĘ PRAWDZIWEGO POLAKA (jeszcze niedawno byłabym zdziwiona, że kiełbasa ma polskie obywatelstwo, ale po tym co się odjaniepawliło, to już mnie nic nie zaskoczy).
          
          
          Dziękuję za uwagę, proszę się nawadniać i być dobrym dla siebie i innych i pamiętajcie, że „W Poznaniu kobiety zablokowały miasto. Centrum sparaliżowane. Motornicza bije brawo, geje tańczą poloneza.” <3
          (koniecznie podzielcie się swoimi historiami z obozów wroga c: )
          
          ***** ***

Nells0n

@NietypowyZjeb cóż za porównanie
Reply

nietypowyzjeb

@kafffelek  wzruszyłam się
            To poruszyło me serce niczym mój stary telewizorem, który się zepsuł gdy oglądał mecz
Reply

kafffelek

cz.2
          W domu, jest dziatek. Dziatek mówi:
          - To jest rewolta komunistyczna! To przewrót lewacki, stfu! To są lewaccy komuniści!!!!!111!1111! My się nie damy!!!111!!!
          A ja siorbię kawę z chińskiej porcelany i słucham dalej, bo oto dzwoni telefon. Bapcia daje na głośnik i nie zgadniecie. To kolejny członek organizacji „Koronawirus nie istnieje”! Konkretnie jeden klon z armii klonów małgosiowych, które to klon są absolutnie antyszczepionkowe, antykoronawirusowe, antyaborcyjne, antykonstruktywnokrytyczne etc. etc.
          Rozmowa sprowadza się do: „YYYYYY MASECZKI!!!” i „NIE DAM SIĘ REŻIMOWI!!!” (chodzi o reżim sanitarny, chyba, bo chcieli jechać na jakiś protest, zaraz po tym, jak objechali „dzieło szatana” jakim jest „najazd” na Domy Pańskie i skomentowanie sytuacji słowami „Teraz to tylko wziąć trzy butelki wina i iść spać”, przy czym zakupy po drodze nagle nabrały sensu). Bapcia oznajmiła też, że „Nie będą się z koniem kopać”, ale ja naprawdę nie wiem o co chodzi, ja się kiedyś z koniem kopałam i to właściwie kilka razy, było bardzo miło, wszystkich to strasznie bawiło, no poza betonem, bo trochę go pokopałyśmy w sumie, ale dobrze wspominam. Trochę to przypomina grę w łapki, ale najwyraźniej nie wszyscy to lubią ): a szkoda, bo świat byłby o wiele lepszym miejscem, jakbyśmy problemy rozwiązywali grą w łapki.
          W każdym razie, dowiedziałam się w międzyczasie, że grypy zawsze były (w co nie wątpię, bo co roku mam ją kilka razy, ale ok.) i to jest wirus strachu, i że moi dziadkowie lubią wirusiki, tylko wirusa strachu nie lubią i aż mi się typa trochę szkoda zrobiło. 
          Potem, wyprowadzono mnie do lasu, gdzie monolog sprowadzał się do mówienia, że jestem rozsądną dziewczynką (pranie mózgu?) i całe szczęście, okazało się, że nie idę na egzekucję, bo odkryto moją prawdziwą tożsamość, którą kiedyś nieopatrznie ujawniłam, ale najwyraźniej szanowanie innych ludzi zostało uznane za fazę w rozwoju, którą niestety każdy musi przejść, no duh. W końcu, spotkałam tego leśniczego.

kafffelek

*relacja z obozu wroga cz1*
          Więc na początku, chciałabym podziękować wszystkim za mentalne wsparcie. Bardzo pomagało mi myślenie, jak to wszystkich obśmieję w mojej relacji i tylko dlatego nie popełniłam morderstw ze szczególny okrucieństwem, dziękuję bardzo.
          Do rzeczy.
          Pomimo prób przekupienia mnie, pozostaję twarda i wierna sprawie (za to co mi dali [bo ofc wzięłam co dawali bez żadnych zobowiązań xd] to nawet bułki w biedrze nie kupię, więc no). Na mojej drodze, pojawił się też leśniczy, kierujący mnie w głąb lasu (???) i przypadkowo spotkana starsza pani, która dała mi jabłka.
          Legitnie.
          Zaczęło się od tego, że przyjechała po mnie jedna z przedstawicielek organizacji (bapcia.), szpanując swoją jedwabną chustką zamiast maseczki. Nastąpiło złamanie wszystkich zasad reżimu sanitarnego i wrzucenie mnie do auta. Bez fotelika. Następnie wywiązał się uroczy monolog (bo postanowiłam milczeć, a właściwie, to moje rozsądne wypowiedzi były zagłuszana albo po prostu wszyscy udawali, że mnie nie słyszeli przez cały dzień, więc jakbyyyy):
          - Źle się w Polsce dzieje, oj źle, źle. – powiedziała bapcia, ignorując zmianę światła na zielone. – To bezprawie jest. To bardzo źle, nie tak miało być.
          - Babciu, światło się zmieniło.
          Bapcia rusza.
          - Achhh to zło naprawdę, tak nie powinno być. To jest ograniczanie wolności, na to nie ma zapisów. – moje zdezorientowanie było duże, gdyż ponieważ 1)bapcia jest bardzo katolicka 2)bapcia gardzi lewicą.
          - Achhhh do kościołów ta ciżba wchodzi, takie są wulgarne, takie… - Tutaj, babci zabrakło określenia dla niepełnoletniej wnuczki.
          - Ty jesteś rozsądną dziewczynką, musisz się oprzeć temu złu. – oznajmiła mi bapcia, a ja postanowiłam udawać, że wcale nie ćwiczę jogi i absolutnie to nie tak, że mam w każdej torbie żel albo płyn do dezynfekcji (bo te rzeczy jak wiadomo, jest czczeniem szatana, czy tam kogoś idk).
          - Musimy jechać kupić wino. – mówi bapcia, no więc jedziemy kupić wino.
          Mamy wino. Jedziemy do domu.

Nells0n

Mm winko
Reply