Hejka aniołki!
Nie wiem, czy ten wpis w ogóle do kogoś dotrze, ale czuję potrzebę podzielenia się z tym.
Od zawsze chciałam napisać książkę, marzył mi się thriller psychologiczny z romansem jako głównym wątkiem, ale od kiedy skończyłam 1 klasę liceum, wszystkie marzenia poszły się przysłowiowo *****. Jestem skryta, cicha, a moją najgorszą wadą jest to, że szybko się zniechęcam. Myślę sobie, po co ja wogóle piszę, skoro i tak nikt tego nie przeczyta. Ale wiecie co? Odważę się! Zacznę na razie od fanfika, który nie wiem czy opublikuję. Może kiedys będę na to gotowa, a nawet jeśli nie, to tym razem się nie poddam (Jeśli o tym tutaj napiszę to będę miała motywację hahaha). Więc trzymajcie za mnie kciuki kochani i miłego dnia, albo nocy. Nie wątpcie w siebie❤️