Wiem,że nikt nie pytał,ale mam (chyba) smutną wiadomość,otóż...wena na pisanie ,,pacify her” odleciała...Naprawdę nie wiem czy ta książka się uda,na razie poprostu ją zawieszę,ale naprawdę nie mam pomysłu na fabułę,również wyjątkowo ciężkie jest rozpisywanie sytuacji.Potrzebuje czegoś nowego,bo utknęłam przy jednej książce,i jest mi coraz ciężej ją pisać.