Martynka

Dwa lata wywijania się covidowi, w czasie, gdy prawie każdy z bliskich go miał.
          Całe życie szczycenia się świetną odpornością.
          Trzy dawki Phizera.
          No, ale w końcu wirus w koronie mnie dopadł i wszystko smakuje jak ocet, a mówienie to cierpienie.
          Mam nadzieję, że po przebytym wirusie otrzymam chociaż jakiegoś fajnego standa. W przeciwnym razie, będę baaardzo zawiedziona.

Wczoraj obserwowałam dyskusje na temat ,,silnych” kobiet w literaturze i stereotypów jakie się dookoła takowych zebrały. Pomyślałam o moich bohaterach i ich kreacji i jeśli miałabym wskazać silną postać kobiecą, na pewno nie byłaby to Gardienne, której charakter w wielu historiach jest utożsamiany z silną i niezależną kobietą.
          Bullshit. 
          Przestańmy utożsamiać chłód, wyrachowanie i trudny charakter z siłą.
          Trish jest silna. Larysa jest silna (jeszcze się o tym przekonacie). 
          Ale Gardienne? Jest bystra, to fakt, podobnie jak to, że ma ogromną wiedzę w dziedzinie, w której się specjalizuje. Ma łeb na karku, jednak lubi kiedy podaje się jej wszystko na tacy. Kiedy nie ma dookoła niej kogoś, kto w jakiś sposób prowadzi ją do celu, zaczyna się miotać. Nie jest niezależna, jest za to wyrachowana i egoistyczna oraz potrafi sprawić, że inni ludzie czują się jak gówno. Stąd czerpie siłę. A silni ludzie nie muszą tego robić, żeby czuć się wartościowi. 
          

zapraszam do klubu złamanych serc w najnowszym rozdziale Trybu 8). enjoy 
          
          buzi,
          M

top 3 kobiet, z uniwersum Drogi, z którymi nie chciałabym zostać sam na sam w jednym pokoju:
          1 Gardienne 
          2 Gardienne
          3 Gardienne 
          

nakładam ostatnie popraweczki i rozdział Trybu Nocnego będzie gotowy c:

hejka, 
          
          kolejny rozdział Trybu Nocnego się piszę. jupi! miałam już serdecznie dość tego zastoju. póki co, naprawdę dobrze się bawię pisząc, a co najważniejsze nie czuję, że robię cokolwiek na siłę. 
          
          miłego tygodnia,
          
          buzi,
          M.

hejka, popełniłam one shota.
          
          znajdziecie go w mojej książce z one shotami z uniwersum Drogi. widzę po nim jak zmienił się mój styl pisania odkąd zaczęłam publikować i muszę przyznać, że kurczę, podoba mi się :o.
          
          PS. tak, BruAbba c:

piszę sobie one shota z uni Drogi do Nieba i zdałam sobie sprawę, jak mi tego brakowało 

chyba to mamy, kochani, kolejny rozdział Trybu Nocnego. 
          
          staram się nie katować tym, co mogłam zrobić lepiej, bo najważniejsze jest dla mnie, że przebiłam się przez tę cholerną barierę i zaczęłam pisać i nie kasować tego zaraz po przeczytaniu. 
          
          tak więc, dzięki bogom, idziemy do przodu c:! 
          
          

nigdy nie miałam tak wielu myśli o tym, żeby w cholerę usunąć konto. 
          
          oh, co za męczący kryzys. 
          
          nie podoba mi się i nie pasuje mi absolutnie NIC co napiszę. patrzę na wyświetlenia, komentarze i prywatne wiadomości, które dostałam w przeciągu półtora roku i tylko one motywują mnie, aby tu zostać i przeczekać ten dziwaczny stan.