Cześć, Kochani. Postanowiłam, że napiszę krótką notatkę na temat, który wracał do mnie jak boomerang, po każdym logowaniu na wattpad. Zazwyczaj nie komentuję takich sytuacji, bo krytyka nie jest to dla mnie niczym obcym, ale nic nie denerwuje mnie równie mocno jak celowe, negatywne komentowanie czyjegoś opowiadania rozdział po rozdziale żeby udowodnić, jakie "gówno" tworzy autor. Przyjmuję krytykę na klatę, wiem, że Ricardo nie jest opowiadaniem z górnej półki i nie jestem z niego wybitnie dumna. Pewnego dnia po prostu usiadłam i spisałam pomysł. Nie przemyślałam go nawet do końca. Jeśli mam być całkiem szczera to uważam, że pisałam dużo lepsze opowiadania. I nie zrozumcie mnie teraz źle, bo jestem wdzięczna za każde dodanie do obserwowanych, każde wyświetlenie, głos i komentarz, ale naprawdę nie spodziewałam się takiego zainteresowania.
Obecnie staram się poprawić Ricardo stylistycznie, dodać coś więcej od siebie. Wiem, że to opowiadanie nie będzie idealne, ale nie w tym rzecz. Nigdy nie potrafiłam zrozumieć ludzi, którzy czerpali satysfakcję z tego, że wyrazili nadmiernie swoją negatywną opinię. Jak coś mi się nie podoba, oczywiście mam prawo to napisać, ale zanim to robię, zawsze przemyślę swoją wypowiedź i napiszę, co według mnie jest źle, ale do poprawy. Mam też na uwadze to, że osoba po drugiej stronie może być bardzo wrażliwa i mocno wziąć ten komentarz do siebie, jeśli będzie źle sformułowany. A nie na tym polega konstruktywna krytyka.
Uwagi, które mnie zdenerwowały zostały już zgłoszone i usunięte. Nie chcę się w ten sposób żalić, tylko zwrócić uwagę, dlaczego przemyślenie treści komentarza jest tak ważne. Krytyka powinna skłonić do myślenia o tym, co można poprawić, zwrócić uwagę na ewentualne błędy, a nie zdenerwować czy zasmucić autora. Pozdrawiam Was serdecznie.