No to więc od czego by tu zacząć...
Nie mam już sił pisać, ja chcę ale już nie umiem. Nie chcę by ten profil umarł, może czasami coś wstawię, wątpię. To nie przez szkołę tylko trochę przez wiek, już nie jestem tym kreatywnym dzieckiem co kiedyś, już nie mam milionów pomysłów na sekundę. Te wszystkie książki zostawię a może kiedyś udostępnię wszystkie wersje robocze, jest ich skoro. To są wspomnienia, ważny fragment mojego życia, ale ja nie wiem czy dam radę tu zostać, za dużo się dzieje a gdy odejdę to wiem że nie wrócę i to mnie boli najbardziej, póki jeszcze mam siły zostanę tu, z niską aktywnością jak dotychczas. To dziecko we mnie już umarło, nawet dawno, za szybko kazano mi dorosnąć. W domu idealnie nie mam ale to nic takiego, da się przeżyć tylko po prostu muszę odpocząć, za duża presja jest na mnie. W domu chcą kontrolować całe moje życie ale ja już nie mam 5 lat, chcę być po prostu sobą ale to boli czasami. Żegnam, może kiedyś wrócę. Miłego dnia lub nocy