Dostałam weny twórczej i jakoś brnę w roztrzaskane lustra. Planuję wstawić do końca tego tygodnia rozdział. W nim się wyjaśni jeden (uważam, że najważniejszy) wątek, powód dla którego to wszytsko się zacznie, przyczyna dla której nasze roztrzaskane lustra zaczną współpracować. Nowe postacie, dym cygar, hałas i pistolety maszynowe.
Brzmi całkiem jak moje myśli. I moje życie.
Pozdrawiam każdego kto to czyta❤️
Jestem wdzięczna, że czytacie moje bazgroły.
Przypominam, że na moim profilu pojawiły się wiersze mojego autorstwa, pisane na cmentarzu, balkonie, parapecie, łóżku, wannie i Bóg wie jeszcze gdzie.
Dziś planuję wstawić jeden.
Oddychacie równomiernie.