wybaczcie za moja nieobecność. w życiu przychodzi taki moment, gdzie są sprawy ważne i ważniejsze. to nie tak, że tu nie zaglądam, że zapomniałam. po prostu nie mam chwili by usiąść, skupić się i napisać rozdział, ale to się nazywa dorosłe życie. szykuję dla was dziś epilog, długo nad nim się wahalam i myślę, że zaskoczę was pozytywnie. :)