@ mrkaapo @ kociara060807 zgadam się z ^
To nie dysleksja. To po prostu analfabetyzm wtórny. Tak, to nie jest moja nadinterpretacja, ale idealnie wręcz pasujesz do książkowej definicji tego wyrażenia (utrata umiejętności czytania i PISANIA). Nie bierz tego do siebie, ale wchodząc do internetu musisz się pilnować. I wyciągać wnioski z tego co wiele osób nazywa hejtem, a jest w rzeczywistości jedynie konstruktywną krytyką.
I na przyszłość nie zasłaniaj się dysleksją - wychodzisz na (no sorry) niedorajde i niedojde.
#toniehejttokonstruktywnakrytyka