krasnoludek007

Hejka hej moi mili!
          	Mam teraz miesiąc wolnego czasu zanim rozpocznę nowy etap w swoim życiu. W tej krótkiej przerwie chciałam dokończyć moje opowiadania. Niestety, złożyło się tak, że przez lipiec i sierpień nie miałam czasu i biorę się za to dopiero teraz. Po skończeniu wszystkiego co mam tu rozgrzebane chciałam zniknąć z wattpada, ponieważ raczej nie będę miała już czasu na pisanie, a jeśli już to będę pisała tylko do szuflady. Jednak skupmy się na tym co chciałam wam powiedzieć. Na pewno dokończę "Dwa światy" - mam już cały zarys fabuły do końca i nie zostało tego wiele, więc możecie być pewni, że to dokończę. Gorzej będzie z "Wilkołakiem z sąsiedztwa", bo tu wymyśliłam tak rozwiniętą fabułę, że wymyślam, wymyślam, a końca nie widać. Najgorzej będzie z tymi opowiadaniami które dopiero zaczęłam pisać, bo w większości nie pamiętam jaki miał być zarys fabuły i o czym ja chciałam pisać. Nie pytajcie nawet o opowiadania, które mam w projektach, bo tego jest tyle, że ohesu.
          	Kolejnym zagadnieniem jest fakt, że niektórym nie wyświetlają się rozdziały w całości. Wiem o jednej takiej osobie, jednak jeśli macie jakiekolwiek problemy z odczytaniem bądź wyświetleniem rozdziałów zgłaszajcie się do mnie, może wspólnymi siłami rozwiążemy problem. To chyba tyle z tego co miałam do przekazania. 
          	Trzymajcie się ciepło!

krasnoludek007

Hejka hej moi mili!
          Mam teraz miesiąc wolnego czasu zanim rozpocznę nowy etap w swoim życiu. W tej krótkiej przerwie chciałam dokończyć moje opowiadania. Niestety, złożyło się tak, że przez lipiec i sierpień nie miałam czasu i biorę się za to dopiero teraz. Po skończeniu wszystkiego co mam tu rozgrzebane chciałam zniknąć z wattpada, ponieważ raczej nie będę miała już czasu na pisanie, a jeśli już to będę pisała tylko do szuflady. Jednak skupmy się na tym co chciałam wam powiedzieć. Na pewno dokończę "Dwa światy" - mam już cały zarys fabuły do końca i nie zostało tego wiele, więc możecie być pewni, że to dokończę. Gorzej będzie z "Wilkołakiem z sąsiedztwa", bo tu wymyśliłam tak rozwiniętą fabułę, że wymyślam, wymyślam, a końca nie widać. Najgorzej będzie z tymi opowiadaniami które dopiero zaczęłam pisać, bo w większości nie pamiętam jaki miał być zarys fabuły i o czym ja chciałam pisać. Nie pytajcie nawet o opowiadania, które mam w projektach, bo tego jest tyle, że ohesu.
          Kolejnym zagadnieniem jest fakt, że niektórym nie wyświetlają się rozdziały w całości. Wiem o jednej takiej osobie, jednak jeśli macie jakiekolwiek problemy z odczytaniem bądź wyświetleniem rozdziałów zgłaszajcie się do mnie, może wspólnymi siłami rozwiążemy problem. To chyba tyle z tego co miałam do przekazania. 
          Trzymajcie się ciepło!

Ruth_Avalon

Cześć, jeżeli masz czas i chęci to serdecznie zapraszam do przeczytania mojego opowiadania! A tutaj opis, może Cię zaciekawi :)
          
          Albert Gloom jest szanowanym biznesmenem prężnie rozwijającej się firmy w Nowym Jorku. Mimo że nie ma przyjaciół oraz nie utrzymuje kontaktów z rodziną, jest czarującym mężczyzną, o którym marzy wiele kobiet. Skrywa on jednak niecodzienne hobby, które jest nie tylko potępiane, ale także karane przez prawo, choć udaje mu się uniknąć kontaktu z władzą. Szczęśliwa passa Alberta mija, gdy niedoceniany detektyw wpada na jego ślad i wszczyna postępowanie, które wprowadzi ich wprost na salę sądową.
          
          
          https://www.wattpad.com/story/215006958-oddech-%C5%9Bmierci

krasnoludek007

Wattpadzie, naprawdę? 
          
          Wattpad od zawsze był dla mnie platformą gdzie mogę się dzielić swoimi bazgrołami z kimś innym niż moi znajomi. Dzięki tej aplikacji nauczyłam się wiele. Kiedy patrzę na to co jeszcze nadal znajduje się zamknięte w notatnikach na półce mojego regału, a to co tworzę teraz widzę ogromną różnicę. Nadal nie jest tak dobrze jak mogłoby być, jednak jest lepiej. To tutaj nauczyłam się, że krytyka jest dobra, bardzo dobra i nadal z niej czerpię, mimo że nigdy nie odpisuje na komentarze (wybaczcie, błagam). Zaczęłam się bardziej starać, i zwracać uwagę na to JAK piszę. 
          
          Przechodząc do sedna, Wattpad był dla mnie od początku 2016 roku, kiedy tu jestem spełnieniem marzeń o pokazaniu szerszemu gronu ludzi tego co tworzę, a teraz? Teraz mamy płacić za niektóre opowiadania. Dlaczego? Kiedy wstąpiłam w kręgi twórców Wattpada nie było tylu reklam co teraz, więc modernizatorzy (czy jak tam oni się zwą) i tak zarabiają już więcej niż przedtem, więc zastanawia mnie skąd nagła chęć powiększenia sumy pieniędzy przychodzących z tej platformy. Czy Wattpad naprawdę przynosi straty? Czy może jednak wynika to ze zwykłej chciwości? Nie wiem o co chodzi, ale mam nadzieję, że twórcy tej apki zrozumieją, że to nie jest dobra droga i tylko w ten sposób stracą. Może to przesadzona panika, bo pewnie płatnych książek jest niewiele, i to wszystko co teraz napisałam jest zdecydowanie przesadzone, jednak jestem typem panikarza, więc moje czarnowidztwo wybiegając trochę w przyszłość przewiduje płatne dodawanie książek do publikacji, wszystkie książki, które chciałoby się przeczytać płatne i ogólnie cała aplikacja płatna. Może przesadzam, jednak jeśli tak będzie, to cóż Wattpadzie, ja nie będę źródłem twojego utrzymania. Wiem, że aktualnie nic nie pisze, ale cały czas myślę o powrocie i kolejnych częściach powieści, które aktualnie piszę, więc mam jednak nadzieję, że moje czarne myśli się nie sprawdzą.
          
          Pozdrawiam was wszystkich bardzo cieplutko ❤

krasnoludek007

@ NeridaCailleach pewnie najbardziej słuszna postawa, ale tak jak wspomniałam wyżej jestem panikarą, poza tym, myślę że kiedy więcej ludzi się oburzy i zapowiedzą odejście z aplikacji osoby, które chciały na tym zarobić zrozumieją, że zbyt dużo by stracili. Może będzie więcej reklam, ale nie dojdzie do tego, że będziemy musieli płacić za pisanie lub każdą czytaną książkę. Chociaż z drugiej strony to pewnie jest takie myślenie jak w przypadku ludzi, którzy wierzyli w to, że jeśli wyślą wiadomość tekstową do swoich znajomych na Facebooku to nikt nie będzie sprzedawał ich danych i tego co lubią do różnych firm, na co swoją drogą wyrażali zgodę logując się do tego portalu... 
            
Reply

ilmarecailleach

@ krasnoludek007  Ja tam liczę, że do Polski ten trend nie dotrze.  A jak dotrze, to wtedy będę się martwić :) Najgorsza opcja to koniec pisania. Ewentualnie powrót do blogów. 
Reply

krasnoludek007

@ werka_098 dokładnie, czytanie idzie mocno w odstawkę, a tak, można mieć zawsze pod ręką książki autorów, którzy (co moim zdaniem niezwykłe) są najczęściej w podobnym wieku do naszego, poza tym możemy wyrażać swoją opinię, nawet poznać autorów. To wszystko nie ma miejsca w momencie przeczytania wydanej książki. Wtedy już (przynajmniej według mnie) nie poznamy autora jako prywatną osobę, tylko jako osobę publiczną. Wattpad umożliwiał nam niezwykłe rzeczy, teraz to niestety ginie. Nie rozumiem co osoby, które to wymyśliły miały na celu, bo na razie widzę że tylko odstraszają ludzi od tej cudownej platformy. Jest to według mnie niesamowicie przykre... Pozdrawiam 
Reply

krasnoludek007

Witam wszystkich! Jak już pewna osóbka zauważyła, wróciłam do żywych! Wracam na wattpada, i mam nadzieję więcej nie być zmuszona rezygnować z pisania. Nie wiem czy kogoś to jeszcze interesuje, ale tak w razie czego piszę to. Bardzo mocno przepraszam was wszystkich za tak długi czas oczekiwania. Wiem, że to było okropne z mojej strony, jednak niestety była to chyba jedyna dobra decyzja. Odpoczęłam i teraz wracam. Mam w planach dodawać rozdziały co tydzień, jednak nie wiem jak to wyjdzie, dlatego też nic nie obiecuję i uprzedzam, że kolejne części mogą się pojawiać co tydzień (tak jak planuję), co dwa tygodnie, co miesiąc, lub nawet tylko wtedy kiedy będę miała czas (czyli nieczęsto) Powracam po bardzo długim czasie i mam świadomość, że wypadłam z wprawy, więc proszę również o wytykanie błędów. Nie mówię tu o hejcie, bo tego staramy się wszyscy chyba unikać, mówię o krytyce, bo mam świadomość, że to co robię nigdy nie było i nigdy nie będzie idealne, jednak do tego dążę. Niektórych powieści nie mam zamiaru przywracać do życia. Uważam, że nie były one nawet mierne i nie chcę do tego wracać. Jednak w zamian za to planuję niedługo dodać kilka innych powieści. To chyba tyle. Do przeczytania za (mam nadzieję) tydzień kochani

krasnoludek007

Dzień dobry! Dobry wieczór! Cześć wszystkim! 
          Więc tak, jeśli ktokolwiek jeszcze jest tu taki, kto wierzył, że wrócę, to niestety muszę go zawieść. Najmocniej was przepraszam, nienawidzę zawodzić innych, ale czasami trzeba stanąć z prawdą twarzą w twarz. Więc tak, szukałam i nadal szukam własnej drogi, ale pisanie to zdecydowanie nie to i w końcu, po pięciu latach od kiedy zaczęłam moją przygodę z pisaniem mogę to zdecydowanie stwierdzić. Wątpię, że ktoś to zauważył, ale cofnęłam publikacje większości moich powieści, może je kiedyś dodam, ale już dokończone, chociaż wątpię. Jeśli ktokolwiek będzie chciał się zainspirować lub dokończyć moje powieści (chociaż w to wątpię) to proszę napisać do mnie, oznaczyć mnie, czy cokolwiek, po prostu żebyśmy wszyscy wiedzieli o tym. Dziękuję bardzo za uwagę. Trzymajcie się ciepło i róbcie to co kochacie, bo to chyba najważniejsze!  Żegnam kochani! ❤

krasnoludek007

Hej!
          Nigdy nie chciałam tutaj pisać, bo to tak jakbym pisała sama do siebie, co mogłoby być aktem najwyższej desperacji, albo też codziennością. Więc tak, przechodząc do rzeczy.
          Drodzy moi najukochańsi czytelnicy! Jak zauważyliście pewnie, nie dodaje ostatnio rozdziałów. Było to spowodowane brakiem czasu. Niestety, teraz, kiedy troche mi sie zawalił grunt pod nogami nie będę pisać przez bardzo długi czas, ponieważ nie chce abyście czytali jeszcze większe (i tu przepraszam, ale użyje kilku wulgaryzmów, mając nadzieje, że nie zostanę przez to zablokowana) gówno, niż wszystkie moje opowiadania są (koniec wulgaryzmów). Bo przyznajmy szczerze, moje opowiadania nie są wysokich lotów, jednak gdybym teraz zaczęła pisać na siłę, byłyby jeszcze gorsze. Tak jak już kiedyś napisałam uwielbiam was i łamie mi serce to, że mogłabym was zawieźć, ale nie chce żebyście czytali te (znów wulgaryzm, tym razem tylko jeden) gówna (znów koniec), którymi byłyby moje wypociny. Mam nadzieje, że nie znienawidzicie mnie za to. Mimo wszystko bardzo was przepraszam. Do przeczytania. Może. Kiedyś.