Ten rok przeleciał bardzo szybko. Był on czasem okropny a czasem fajny. W 2023 roku nauczyłam się wielu rzeczy. Jedną z nich jest to, że nawet jeśli ktoś powie ci, że robisz coś źle, to nie możesz przestać. Po prostu miej wywalone w to, co ktoś mówi. Nie możesz zamykać się w domu bo ktoś cię obraził.
Jeśli ktoś cię zwyzywa, to nie oddawaj mu. Nic nie rób.
Chciała bym również podziękować osobą, które były przy mnie i zachęcały mnie do pisania. Dziękuję również mojej kuzynce, która chętnie słuchała moich rozdziałów a zwlaszcza z mojego nowego opowiadania.
(Postaram się go wydać pod koniec 2024)
Wiem, że Kasia Barlińska tego nigdy nie przeczyta, ale to ona w 80% zainspirowała mnie do pisania, a zwłaszcza opowiadania "Love me for life".
Może kiedyś w dorosłości uda mi się jakąś książkę wydać i spotkamy się na targach?
Tego nikt nie wie ale ja wiem, że musicie dążyć co celu, pomimo rzuconych kłód pod nogi. Dacie radę i ja w was wierzę!
A jakie są wasze postanowienia noworoczne??