Cześć.
Czasami nadal piszę; w odróżnieniu od moich poprzednich opowieści, chciałabym tym razem nie skupiać się na fanfiction, a na czymś, co byłoby w stu procentach moje. Autorskie.
Ostatnio sporo się w mojej głowie dzieje i różne przemyślenia aż krzyczą, żebym je uwolniła i spisała; różne rzeczy kłębią się w mojej głowie i obciążam nimi moich bohaterów, którzy niekiedy są paskudnymi ludźmi, złożonymi z najgorszych wad, niekiedy moich własnych. Paskudnymi, ale też cholernie smutnymi - jak Aleksander, bohater "Świateł".
https://www.wattpad.com/644017440-%C5%9Bwiat%C5%82a-aleksander
Serdecznie zapraszam do lektury. Bardzo bym chciała, abyście dali "Światłom" szansę.