hej wszystkim. mialam byc aktywna, prawda?
wiele sie u mnie zmienia i po prostu... nie mysle o wattpadzie. chcialabym podzielic sie z wami wszystkimi pozytywnymi rzeczami ktore dzieja sie w moim zyciu -- jem coraz normalniej i moze kiedys wyjde z anoreksji, mam kogos od 70 dni, moja samoocena idzie w gore kazdego dnia, jestem czysta od 5 tygodni, mam cudowna przyjaciolke i... wracam pisac.
wiem, ze jestem tu kiedy mi sie podoba, wiem, ze to zanieduje ale wiem, ze to lubie i chce to kontynuowac. zrobie male porzadki i wroce z "you're very nice", wreszcie zrobie "secrets" a nad reszta pomysle. sadze ze moj stan jest wazniejszy od pisania na wattpadzie ale jednak wracam. to chyba dobrze.