Mam do was pytanie:
Szczerze? Nie mam wogóle pomysłu, jak przeciągnąć książke Queen for you do porodu (wiecie, co mogłoby się dziać do tego wydarzenia).
A więc daje wam możliwość wyboru:
1. Albo zawiesze ją do czasu łaskawego przyjścia weny
2. Albo ominiemy wydarzenia, które powinny się wydarzyć do porodu, i odrazu napisze już wstęp do porodu (no raczej wiecie o co chodzi)
Napiszcie, co wolicie ;)
Zuzka