nie wiem, czy tylko ja tak miałam, ale przez długi czas słuchałam tylko soundtracku heathers z broadwayu, a potem usłyszałam west endową wersję i chociaż uwielbiam barrett wilbert weed na tyle, że nigdy nie zrezygnuję z oryginału, to z a k o c h a ł a m s i ę w nieobecnych w tym pierwszym piosenkach