wyszłam z kina
byłam na strażnikach galaktyki vol. 3
TO BYŁ WSPANIAŁY FILM. PŁAKAŁAM TRZY RAZY. DOG DAYS ARE OVER SPRAWIŁO, ZE ZAPISZCZALAM, ZACHŁYSNELAM SIE POWIETRZEM, ZACZELAM PLAKAC I ŚPIEWAĆ. ROCKET SPRAWIL, ZE PLAKALAM POZOSTALE DWA RAZY. SCENA ZE STWORZENIEM ADAMA SPRAWILA, ZE NAPARWDE MYSLALAM ZE DOJDZIE DO SMIERCI I JUZ MIALAM PLAKAC (nie zdarzyłam). NIE OCENIAM FILMOW SUPERBOHATERSKICH NA 10/10, ALE TEN ZDECYDOWANIE NA TO ZASLUGUJE (rzadko daje 10/10, naprawdę). PROSZE, IDZCIE NA TO DO KINA. TEN FILM NA TO ZASLUGUJE. TWORCY NA TO ZASŁUGUJĄ. EKIPA OD CGI NA TO ZASLUGUJE. CHARAKTERYZATORZY NA TO ZASŁUGUJĄ. AKTORZY NA TO ZASŁUGUJĄ. WSZYSCY, KTORZY PRACOWALI NAD TYM FILMEM. TO BYLO MEGA.