Kiedyś czytałaś moje opowiadanie "Trupia miłość". Wiem dawno nic nie dodawałam i możesz nic nie pamiętać, ale dodałam właśnie nowy rozdział, mam zamiar w miarę systematycznie dodawać kolejne części. Mam nadzieję, że wpadniesz ^^
Opis w razie czego: Raven to dziewczyna o kruczoczarnych włosach, skórze koloru mleka, lekko sinawych ustach i oczach przerażających swą głębią jasnego błękitu arktycznych lodowców, które biją od siebie przeszywajacym do kości chłodem. Wygląd z deka trupawy nie jest przypadkowy. Ona w ogóle nie miała przyjść na świat – przynajmniej niektórzy tak twierdzą.
Raven uważa, że jest przeklęta, ponieważ bliskie jej osoby umierają, jedna po drugiej, ale czy to prawda? Czy tak naprawdę to jej wina, czy może ktoś dokonuje wszelkich starań, aby każde wspomnienie i każda chwila w jej życiu powodowała, że cierpi niewyobrażalne katusze. Czy po prostu jest "Death's love"?
https://www.wattpad.com/story/50959976?utm_medium=link&utm_content=story_info&utm_source=android