Hej, jeśli nie masz nic przeciwko reklamom (jeśli nie chcesz, to po prostu usuń).
Chciałabym Cię zaprosić do zajrzenia do mojego nowego opowiadania, jest ono wolno pisane, lecz nowe rozdziały staram się wrzucać dość regularnie. Wszelkie rady, poprawy błędów itp. mile widziane <3
"Codziennie zostawiał pod jej domem kwiaty, a ona nie wiedziała kim on jest.
'-Co podać? - zapytała ponownie, próbując nie patrzeć mu w oczy. Niestety nie wychodziło jej to zbytnio dobrze. Te niebieskie, jak morze, tęczówki przyciągały zadziwiająco mocno i szybko, a gdy już w nie spojrzałeś, nie mogłeś się oderwać. Potrząsnęła niezauważalnie głową i przeniosła wzrok na notes.
- Poproszę o twój numer - uśmiechnął się szerzej i oparł głowę na dłoniach. Zmarszczyła brwi, lekko zdenerwowana odpowiedzią.
- Niestety nie mamy tego w menu - podparła się na biodrach - Proszę iść gdzie indziej, jeśli Panu na tym zależy. Ale jeśli chce Pan zostać, prosiłabym wybrać coś z karty. Osobiście, jak Pana to interesuje, polecam latte. - nachyliła się i podsunęła mu kartę pod nos.' "
https://www.wattpad.com/story/208973241-alyss-whitford-wolno-pisane