Hej, chciałabym wam wszystkim podziękować za wbicie 30k po bmhb. Jestem okropnie wdzięczna za wszystkie gwiazdki, komentarze, edity oraz ciepłe słowa, które od was dostałam.
Chciałabym cofnąć się do momentu, w którym to wszystko się zaczęło. 5 października 2024 roku coś mnie natchnęło. Pamiętam, jak jechałam autobusem do Włoch razem ze znajomymi. Poczułam, że czegoś mi brakuje — czegoś, co kiedyś kochałam. Gdzieś w notatkach w telefonie odszukałam hasło do mojego konta na Wattpadzie. Zalogowałam się i napisałam dedykację oraz prolog. Był okropnie słaby i nikt go nie czytał, więc postanowiłam nagrać TikToka, żeby trochę zapromować moją opowieść. Zamknęłam Wattpada.
Minęły dwa miesiące i jakoś w grudniu przypomniałam sobie o bmhb. Kiedy weszłam na Wattpada, zauważyłam, że historia Mii i Alexa ma ponad 400 wyświetleń. Skakałam jak małe dziecko, bo wydawało mi się, że to ogromna liczba. Dziś nie mam już 400 wyświetleń, a 30 tysięcy. Ja z grudnia czy października nigdy by nie uwierzyła, że kogoś naprawdę zainteresuje moja twórczość.
Dziękuję wam z całego serca za wsparcie, bo bez was by się to nie udało. KOCHAM WAS!
I pamiętajcie — nigdy się nie poddawajcie, nawet jeśli ktoś się z was śmieje. W kwietniu 2024 roku napisałam książkę pod tytułem „Stay”. Wydawało mi się, że jest świetna i byłam z siebie dumna. Jednak moi rówieśnicy widzieli to trochę inaczej. Śmiali się ze mnie w szkole i doprowadzili do momentu, w którym przestałam wierzyć w siebie. Usunęłam książkę z Wattpada i razem z nią zniknęłam też ja — przynajmniej moja osobowość. Strasznie zamknęłam się w sobie i nawet moja mama zauważyła, jak bardzo się zmieniłam. Stałam się Mią, a zawsze byłam Olivią.
Dziś, dzięki wam, waszemu wsparciu i danemu mi zaufaniu, mogę śmiało powiedzieć, że wcale nie jestem taka zła w pisaniu. W końcu 30 tysięcy wyświetleń to nie tak mało, prawda?