Mam prośbę moglibyście przeczytać jeden z moich wierszy i zostawić coś po sb... zależy mi na opinii :*
Dziewczynka na drzewie się powiesiła.
Życie swoje poświęciła.
Sztywna pętla jej szyję spowiła.
Blada poświata się pojawiła.
W płomieniach cierpienia się udusiła.
Z pętlą na szyi skończyła.
Całe życie za sobą zostawiła.
Męki i bólu już nie doświadczyła.
Gałązka się pod nią ugina.
Biała sukienka z wiatrem się ułożyła.
Mały aniołek wisi na drzewie.
Z rączkami pociętymi cierpieniem.
Świat się zatrzyłam i jeziorko stoi, a z dziewczynki powoli życie uchodzi.