Drogie Czytelniczki - żyję!
Wiem, że długo mnie tu nie było. Działo się wiele, czasami zbyt wiele, a jeszcze więcej w mojej głowie.
Miesiące, które upłynęły od matury były ciężkie. Rozstrzygnięcie o swojej przyszłości nie jest łatwe, tym bardziej, kiedy samej się nie wie do końca kim się jest. Na szczęście teraz już mniej więcej wiem (Witajcie Hiperwrażliwcy i Nadwydajni mentalnie!) i zamierzam to dalej odkrywać.
W ciągu moich najdłuższych wakacji w życiu miałam nadzieję skończyć moje ukochane twory zwane opowiadaniami, ale praca, przygotowania do studiów i wyzwania "dorosłego" życia zwaliły mnie z nóg.
Teraz jednak się podnoszę i działam! Staram się jak mogę i choć wciąż czasu nie mam w nadmiarze, to powoli brnę do przodu ;)
Moim planem było napisanie historii w całości i wtedy ich publikowanie, ale jako że idzie mi to dość mozolnie mam do Was BARDZO WAŻNE PYTANIE!
Stwierdziłam, że jako Czytelniczki macie prawo wyboru, bo przecież to Wy tu w końcu wyczekujecie dalszych losów bohaterów. Ja, jako autorka już dawno je znam, więc aż tak mnie to nie gryzie.
NO WIĘC - czy wolelibyście cierpliwie (zaznaczam, że bardzo cierpliwie) poczekać, aż skończę pisać wszystkie rozdziały i wtedy regularnie będę je publikować CZY forma publikowania na bieżąco odpowiadałaby Wam bardziej? (Tu zaznaczam, że wtedy musielibyście czekać na kolejne rozdziały - nie umiem przewidzieć jak długo, prawdopodobnie różnie - kiedy zapas by mi się skończył).
Dajcie mi znać i proszę ZAZNACZCIE w swoich odpowiedziach czy jesteście Czytelniczkami ff z uniwersum Hobbita czy Marvela (czy może obu :)
Ja aktualnie większą uwagę poświęcam historii z Hobbita, bo ona dłużej czeka na kontynuację, ale spokojnie! - Marvelowi też poświęcam czas.
Czekam na Wasze odpowiedzi, bo odegrają bardzo ważną rolę.
Tymczasem - miłego weekendu!
P.S. Czy są tu jacyś Hiperwrażliwcy lub Nadwydajni mentalnie? Zostawcie coś po sobie, jeśli macie ochotę! ✨