FABUŁA : crimson vale. to położone na angielsko-szkockim pograniczu miasteczko, które w swym gotyckim uroku zdaje się emanować atmosferą nieodkrytych tajemnic. to piękne miejsce, które nie architekturą swą wyłącznie urzeka i zachwyca, przypominającą mityczne niemal krainy z literackich powieści. "wiosenna rosa pokrywa stare brukowane uliczki, a deszczowa jesień maluje okna miasteczka w odcieniach melancholii, sprawiając, iż każdy stawiany w crimson vale krok staje sie mistycznym niemal wyobrażeniem, iście poetyckim obrazem".
w sercu klimatycznego miasteczka, wznosi się majestatyczny zamek st. matthew, stary gotycki pałac, symbol bogatej historii, siedziba akademii pod wezwaniem świętego mateusza. to tutaj – w murach przesiąkniętych duchem dawnych mistrzów, zapomnianych opowieści – młodzi adepci sztuk humanistycznych kształtują swoją przyszłość.
w crimson vale przeszłość splata się z teraźniejszością w sposób, który zapiera dech w piersiach. urokliwe kawiarnie i biblioteki, księgarnie pełne starych tomów oraz galerie przepełnione artystycznymi duszami. przyciągają mieszkańców, jak i turystów, choć tych z biegiem lat to mniej zjawia się w mieście. oferują schronienie przed światem zewnętrznym. przed jego mrokiem i przed jego światłem.
w cieniu, jaki kładzie się na idyllicznym obrazie miasteczka, rodzić zaczyna się jednak panika. wkracza w życia mieszkańców, karmi się nimi, faszeruje ich sobą, jakby jedynym jej zadaniem było niezapomnienie. niezapomnienie i ujawnienie, kiedy w crimson vale zaczyna dochodzić do niewytłumaczonych morderstw, a każde z nich upatrzone jest tajemnicą, niewypowiedzianymi myślami, cichymi szeptami, sztuką. i sztuką, bo każda śmierć to następność tej, która już kiedyś się zdarzyła. na papierze. na płótnie. w glinie. w sztuce.
"zdumiewające, jak zupełne bywa złudzenie, że piękno jest dobrem". lew tołstoj.
