Bethany Rhoden jest dwudziestopięcioletnią przedszkolanką pracującą w jednej z dzielnic Baton Rouge. Wiedzie życie przepełnione krzykami i śmiechami dzieci, w otoczeniu koleżanek z pracy i pod okiem wymagającej szefowej, która aż nazbyt przejmuje się słowami rodziców podopiecznych. Jednak kobieta wciąż czuje, że w życiu brakuje jej czegoś... a raczej kogoś.
W głowie Beth co jakiś czas pojawia jej się obraz chłopczyka z przedszkola. Nie widziała go od dwudziestu lat i choć powinna już zapomnieć o nim wszystko, to jednak wiedziała, że miał na imię Alex, a jego nazwisko zaczynało się na „D" lub „P". Ach, no i miał najpiękniejsze oczy w grupie.
Dlaczego ciągle myśli o koledze, o którym słuch zaginął, gdy skończył szósty rok życia? I co się stanie, gdy nagle do drzwi zapuka mężczyzna o pięknych, ciemnobrązowych oczach?
---
Jeśli zainteresował cię powyższy tekst, zapraszam cię do mojej nowej opowieści – „Mężczyzna z przedszkola”. Chciałabym zapewnić tej pracy jak najlepszy start i byłabym wdzięczna każdemu, kto zechciałby rzucić na nią okiem i... może zostać na dłużej? ❤️
sheisklaudia
https://www.wattpad.com/story/185911575?utm_medium=link&utm_source=android&utm_content=story_info