x_Lorelai_x

Hej! ♥
          Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko reklamom, bo chciałabym serdecznie zaprosić Cię do przeczytania mojej książki pt. „Pod Osłoną Nocy”, pierwszej części trylogii „Dniem i Nocą”.
          
          ~ Choć spojrzenie miał zimne jak lód, w jego oczach czaił się ogień. A ja wolałam z nim nie igrać, bo z łatwością mogłam się sparzyć. ~
          
          Eileen Morgan to dziewczyna, która wiedzie na pozór niezwykle poukładane życie. Razem ze swoim kolegą Alexem pisze artykuły do gazetki szkolnej, dzięki czemu dość mocno zagłębia się w informacje na temat życia szkoły. Chodzi z kapitanem szkolnej drużyny koszykówki, Loganem, przez co stała się rozpoznawalna wśród uczniów. Kiedy na jednej z imprez Logan ląduje w łóżku z jedną z dziewczyn, które nakładają zbyt dużą ilość makijażu na twarz, szczęście Eileen pryska niczym tęczowa bańka mydlana. Dziewczyna pod wpływem chwili ucieka do lasu — miejsca, w którym od dziecka potrafi się uspokoić — i nieoczekiwanie spotyka tam tajemniczego chłopaka. Nie wie jeszcze, że ma on więcej tajemnic, niż jej się wydaje.
          
          Będę zaszczycona, jeśli zajrzysz ♥
          https://www.wattpad.com/story/188264469-pod-os%C5%82on%C4%85-nocy

goldenbarbs

Hejka! Piszę, bo mam ci do zaproponowania opowieść w klimatach mafii. Mam nadzieję, że się skusisz i zajrzysz do mnie. :D
          Podrzucam fragmenty Golden sin. W imię zasad.
          
          "– Proszę cię, Harry… Zrobię, co będziesz chciał – wyjąkał.
          Miałem ochotę rozwalić mu głowę o zderzak jego samochodu, ale to nie przyniosłoby żadnych korzyści. Nie lubiłem marnować i ubrań, i szans na wydobycie informacji, a on z pewnością trochę ich posiadał.
          – Jestem przekonany, że tak będzie, przyjacielu. Skąd masz pieniądze? Jeśli będę musiał zapytać drugi raz, odstrzelę ci nogę. Potem drugą. – Potrząsnąłem nim."
          
          "– Harry Blythe. – Przedstawił się. Otrząsnęłam się na dźwięk jego głosu – przyjemnie zachrypniętego. Mam nadzieję, że powiedział to pierwszy raz i wcześniej niczego nie pominęłam.
          Patrzył mi głęboko w oczy, co mnie peszyło, ale intensywność jego spojrzenia nie pozwalała mi uciec wzrokiem.
          – Lana – szepnęłam ponownie.
          Ujął moją dłoń i nie odrywając ode mnie spojrzenia zielonych oczu, musnął wargami moją skórę."
          https://www.wattpad.com/842497595-golden-sin-w-imi%C4%99-zasad-029