Fragment rozdziału z książki "Rodzina Monet- Dziewczyna inna niż wszystkie"
Równo o 17 pod dom podjechał Kamil i razem pojechaliśmy do restauracji.
W restauracji byli już Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł. Czekaliśmy jeszcze chwilę i byliśmy już wszyscy. Tak między nami to oni mnie uwielbiają.
Wszyscy już zamówiliśmy sobie dania i zaczęliśmy rozmawiać.
-Aurora, a ty czym się zajmujesz poza naprawianiem samochodów?- spytał Dawid.
-Gram na gitarze, dużo też tańczę więc czasami jeżdżę na zawody. Rzadko bo rzadko ale też strzelam z broni i jeżdżę na zawody a tak to to jakieś robótki ręczne- odpowiedziałam.
-W sumie to ile my się nie widzieliśmy w takim składzie?- spytał Aleksander.
-No chyba z 2 lata- odpowiedział Kamil.
-Czyli zamierzacie bawić się w wścibskie ciotki na każdym spotkaniu rodzinnym?- spytałam prześmiewczo widząc jak wymienili spojrzenia.
-Przecież od tego nas masz, a więc powiedz Auroro masz tam jakiegoś kawalera na oku?- spytał żartobliwie Piotr.
-Może tak, może nie- odpowiedziałam wymijająco.
-A jak Monet zareagował na to, że auto będzie później?- spytał Kamil.
-A szkoda gadać, potraktował mnie jak szmatę więc ja zaczęłam podrywać jego bliźniaka- odpowiedziałam i uśmiechnęłam się chytrze.
-Istna diablica- stwierdził Kacper.
-Kamil, a może ty masz tam kogoś na oku?- spytałam przejmując pałeczkę wścibskiej ciotki.
-Być może- odpowiedział na co się zaśmiałam.
-Moje słowa, zaraz uczeń przerośnie mistrza- udałam, że ocieram łzę wzruszenia na co wszyscy się zaśmiali.
-Czyżby ktoś zrobiła sobie nowy tatuaż?- zapytał Aleksander zerkając na mój nadgarstek.
-Tak, wczoraj byłam go zrobić razem z Tony'm- odpowiedziałam.
-To ten chłopak, który siedział dzisiaj obok ciebie?- spytał Dawid.
-Tak, to jest brat bliźniak Shane'a- powiedziałam na co mężczyźni zagwizdali tak jak mają to w zwyczaju chłopcy.
Mam nadzieję że zachęcę was do czytania tej książki bo chce żeby się wybiła
Za każdą gwiazdkę i komentarz będę wdzięczna<33