Ekhem... cześć, czy coś.
Chciałabym Wam z całego mojego czarnego serduszka, które teoretycznie nie istnieje : podziękować za gwiazdki, komentarze i dodanie mojej książki do biblioteki.
Wiem, że narazie nie osiągnęła ona wielkiego sukcesu i mówię tu o "Sick", ponieważ to na niej jestem skupiona, jednak coraz więcej użytkowników ją zauważa i chyba.. lubi? O ile da się te moje stwory lubić.
Cała aktywność jaką zauważyłam bardzo zmotywowała mnie do dalszej pracy, więc kolejne rozdziały pojawią się zaraz po moim powrocie. ( myślę, że skończę też chat)
Niestety tutaj gdzie jestem czas nie pozwala na napisanie czegoś dłuższego, ale za to pozwala na wylegiwanie się na plaży i kąpiele w morzu :3 Dzisiaj jadę na wycieczkę, więc wrócę w nocy. Wcale nie mam na to ochoty, mehh, ale jakoś wytrzymam! Jeszcze jedno : mam 36 obserwujących...
Byłam w Bułgarii, w tym samym czasie kiedy Kristian Kostov. Znajdował się on w Varnie, jakieś 2h drogi ode mnie :---'))
To chyba tyle? papa~~
- mleczko