Hej,
powiedzcie kochani, czy tylko JA mam takie sny, że nie wiem co jest snem a co prawdą? DOSŁOWNIE się dzieją takie prawdopodobne sny, że mam wrażenie, że to był fragment poprzedniego dnia. Może nie chodzi o cały sen, ale pojedyncze wydarzenie. Na przykład ostatnio miałam powalony sen. Wiedziałam, że to sen. Lecz przed tym snem, albo w trakcie, pamiętam, że śniło mi się, że ktoś mi książkę (Motylie) zhejtował w komentarzu XD wiem jak kto brzmi, ale taka sytuacja miała miejsce... Jak się obudziłam musiałam aż sprawdzić czy ten komentarz tam jest... Jestem dosyć wrażliwa mimo wszystko na opinie innych (staram się przełamywać i pokonywać ten lęk :D ), więc takie rzeczy mają znaczenie.
Albo identyczna sytuacja jak ta, tylko, że pod książką z moimi własnymi wierszami. (Tak - mlodasanceour pisała wiersze. I to nawet całkiem niedawno!) Dosłownie FALA hejtów, że bym się wstydziła coś takiego publikować do internetu. Budzę się, jak gdyby nic i sprawdzam czy to prawda... Całe szczęście gwiazdki i komentarze były tylko od mojej przyjaciółki. Jednak uznałam sen jako przestrogę i usunęłam książkę. Mimo wszystko szkoda mi usuwać moje książki z miraculum. Chociaż też czasami kusi, lecz faktycznie niektórzy dawają gwiazdki i czytają te książki.. (Mówię w liczbie mnogiej, bo mam dwie książki na koncie, póki co...) Ja na przykład bym się obraziła jakby mi ktoś w połowie czytania książkę usunął... Więc wolę na to spojrzeć na swoim przykładzie.
Chyba moje sny lubią mnie straszyć...
(Zabawne jest to, że z tematu snów zeszłam na temat kasowania książek XDD)