Nie wiem, czy to będzie historia o miłości.
Może bardziej o oddechu po niej.
O ciszy, która mówi więcej niż dialogi, i o kobiecie, która zbyt długo milczała.
Tu nic nie dzieje się gwałtownie.
Tu wszystko dzieje się w spojrzeniach, niedopowiedzeniach i chwilach, które zostają pod skórą.
Jeśli lubisz slow burn, czułość podszytą bólem i mężczyznę, który nie wie, jak mówić, ale umie zostać — możesz tu zostać.
Cherry Lane Confessions już się pisze.
Zobacz klimat tej historii na Instagramie @moon_writess4