Hej! Pytanie jedno: ,,dlaczego nie pojawiają się rozdziały?" A więc w ostatnim czasie, dosyć mocno odcięłam się od świata książek, oczywiście nadal czytam i mam wiele pomysłów jednak jestem typową perfekcjonistką, i jak znajdę tylko jeden błąd, to odrazu usuwałam rozdziały. Mam pomysł aby napisać opowieść o nastolatce która próbuje dowiedzieć się, co się stało z jej zaginioną mamą, oraz co się kryje tak naprawdę pod maską ,,kochającego ojca". W tym samym czasie gdzie jej matka zaginęła, do miasta wróciliby, trójka chłopaków którzy akurat mieliby chodzić z główną bohaterką do szkoły i szczególnie siebie nienawidzić.
To jest bardzo dobry pomysł ale najgorzej mi się piszę te pierwsze rozdziały, musiałabym mieć chyba motywację że ktokolwiek by aż czekał na tą historię więc stąd moje pytanie: co o tym wszystkim myślicie?
Wasza T.