namelesspinks

Cześć wszystkim! :) 
          	
          	Nie wiem czy jeszcze pamiętacie Waszego pinkeła, ale wróciłam tu z serią jednoczęściowych historii, które napisałam X lat temu i zalegają mi teraz na laptopie. Stwierdziłam, że się z Wami nimi podzielę, dlatego już dzisiaj zapraszam na pierwszą jednoczęściówkę zatytułowaną "Mistakes" -> https://www.wattpad.com/1069385174-love-is-in-the-air-❤%EF%B8%8E-one-shots-1d-5sos-mistakes
          	
          	Mam nadzieję, że Wam się spodoba i zostawicie po sobie jakiś ślad. 
          	
          	Kocham, pinky ❤︎

namelesspinks

Cześć wszystkim! :) 
          
          Nie wiem czy jeszcze pamiętacie Waszego pinkeła, ale wróciłam tu z serią jednoczęściowych historii, które napisałam X lat temu i zalegają mi teraz na laptopie. Stwierdziłam, że się z Wami nimi podzielę, dlatego już dzisiaj zapraszam na pierwszą jednoczęściówkę zatytułowaną "Mistakes" -> https://www.wattpad.com/1069385174-love-is-in-the-air-❤%EF%B8%8E-one-shots-1d-5sos-mistakes
          
          Mam nadzieję, że Wam się spodoba i zostawicie po sobie jakiś ślad. 
          
          Kocham, pinky ❤︎

IntricateGirl

Hejoszki ❤️
          W wolnej chwili zapraszam do mnie, na moje debiutanckie opowiadanie pt.: „Project -> Love” ❤️ Jest to opowieść o nastolatkach, którzy z każdym dniem odkrywają swoje tajemnice 
          
          Mam nadzieję że się spodoba i zostaniesz na dłużej ❤️
          
          „Należy ukrywać to co się czuje 
            By zachować to co się kocha” 
          
          https://my.w.tt/R0x4tZMtlN

namelesspinks

Hej! Nie zapomniałam o spadochronach, ziomeczku, po prostu po trzech miesiącach słodkiego leniuchowania musiałam wrócić do swojej rzeczywistości (tj. do studiowania i pracy), ale powoli zaczynam się już ogarniać i jutro po zajeciach przysiądę do pisania dalszych losów Sky i Lucasa! :D Także w przeciągu tygodnia, mam taką nadzieję, pojawi się nowy rozdział. 
          Pozdrowienia z chłodnego, wietrzystego Londynu, miśki xx

namelesspinks

Hej wszystkim! Taki krótki update: żyję, mam się dobrze, właśnie próbuję wykrzesać coś z siebie do spadochronów, ale opornie mi to idzie. Uh. W każdym razie, spadochrony NIE SĄ zawieszone, a przynajmniej nie "oficjalnie", po prostu trochę brakuje mi czasu/chęci do pisania czegokolwiek po zajęciach/pracy. 
          Trzymajcie się, 
          pinky xoxo