Niewiadomo kiedy, gdzieś na krańcu świata, w krainie wiecznie kwitnących róż, żyła sobie dziewczyna, która codzień oglądała bursztynowe słońce i srebrzysty księżyc, wędrujące po niebie, wypatrując Go pośród gwiazd. Wspominała jego oczy, dłonie, dotyk i zapach, którym mogłaby upajać się całymi miesiącami. Wspomniała ton jego głosu, pocałunki i dzielone spojrzenia. Liczyła dni, tygodnie do chwili - nikomu nieznanej daty - kiedy po raz kolejny nadejdzie moment ich upragnionego spotkania. A dzień nie nadchodził, pogrzebany daleko za wzburzonym falami, za mgłą wielu światów, zrodzonych z gwiazd, nadziei i pereł całego nieba. Światów, tak niewyobrażalnie pięknych, a zarazem tak znienawidzonych przez dwoje rozdzielonych ludzi.
- tam, gdzie trafiają postacie z książek po śmierci
- Üye olduJuly 9, 2017
En büyük hikaye anlatıcılığı topluluğuna katılmak için kaydolun
or
nanalinkaa
Dec 29, 2022 01:38AM
I tak wiem że dwa i pół roku mnie tu nie było ale żelki są superTüm Konuşmaları Görüntüle