Wczoraj była siłownia, to dzisiaj są zakwasy
Jak chcesz mieć ciężką dupę, to potrzeba ciężkiej pracy
Budzik na siódmą rano, by zarobić trochę kasy
I rozjebać ją na buty, torebki i nowe pazy
Ale to normalna sprawa, jak się tobie nie chce wstawać
Jak masz na ochotę na serial, dres, kocyk i kebaba
Nie bierz tego do głowy, czasem też możesz być mała
Jebać idealne ciała, tym spermiarzom pała i tak będzie stała, słuchaj
Nie będzie tu cenzury, one mówią plotki, bo zazdroszczą tobie fury
A jak nie masz fury, to zaraz ją będziesz miała
Bo zrobisz, co będziesz chciała jak stara Bedoesiara
Ty nie potrzebujesz typa, co nie umie zrobić prania
Nie umie zrobić obiadu, kolacji i śniadania
Nie potrzebujesz typa, który po sobie nie zmywa
Ty to Bedoesiara, a nie kurwa jego mama
Jak cię frajer nie szanuje, to niech wraca walić konia
Nie wybaczaj zdrady i pierdol zjeba jak wali focha
A jak ci coś nie wyjdzie, daj ten numer na pizdę
I zapamiętaj słowa, że wszystko to pokonasz
Bo ty to
Bedoesiara wie, co chce i będzie to miała
Staniesz na drodze jej, to może cię nie poznać mama
Bedoesiara wie, co chce i będzie to miała
I pierdoli Twoje rady, bo poradzi sobie sama
Bedoesiara wie, co chce i będzie to miała
Bedoesiara wie, co chce i będzie to miała
Każdy mój białas ma szacunek do kobiet
Więc się nie pytaj co robił, no bo i tak ci nie powie
Każda Bedoesiara ma to samo w głowie
W naszym eksluzywnym gronie nie tolerujemy plotek
Jak cię jara bodyshaming, no to wypierdalaj
Zmienię się dla siebie, a nie, że mi rozkazuje pajac
Chociaż były dziewczyny, co chciały mi serce złamać
To kobiety są wspaniałe to mi przypomina nadal narzeczona oraz mama
Każda Bedoesiara robi grind
Jej nie obchodzi banan, bo sama zarobi hajs
Jej nie obchodzi wcale Ferarri na wynajem
Ona chce mieć gościa, z którym będzie mogła konie kraść
Cały świat pada tobie do stóp
(U, u, u, u, u)
Więc uważaj na swój nowy pedicure
Bedoesiara wie, co chce i będzie to miała
Staniesz na drodze jej, to może cię nie poznać mama