przyszłam cała na biało (a przynajmniej tak napisze bo wypada) aby ogłosić wszem i wobec, że dwa rozdziały, jakie swoją drogą są już napisane z perspektywy sheili, czekają aż natsi zabierze się za swoją część.
ogłoszeniem parafialnym tego nie nazwę (nie chodzę do kościoła, więc nie będę prawic nikomu żadnego kazania lol) a luźnym ogłoszeniem na tablicy aby wiadome było, że obie żyjemy i mamy się świetnie wraz z tsc.
więc przejdźmy do podsumowania:
— rozdziały, a przynajmniej ich części z povs sheili, są napisane
— obie z natsi mamy egzaminy za miesiąc, więc szkoła nam nie ułatwia pisania
— cierpliwie czekamy na dokończenie ich przez natsi
— zaczęłam również pisać mały sequel o starych naszych favsów z tsc abyście poznali ich historie w którą, z mojej strony przynajmniej, zagłębiać się tutaj nie będziemy.
adios bitchachos, miłego kwietnia!