Witajcie kochani ❤
Szczerze nawet nie jestem w stanie określić w przybliżeniu kiedy będzie rozdział
Siedzę kolejny weekend zawalona książkami, a przez ostatni tydzień naprawdę mało napisałam
Wiem, pora się wreszcie spiąć i wziąć do roboty, niestety pogodzenie pisania z nauką jest dość ciężkie
Pisanie to przede wszystkim moja pasja, sprawia mi ogromną radość i odstresowuje, ale sami rozumiecie, że nie można rzucić ot tak szkoły, która jest dla mnie naprawdę ważna
Może źle to zaplanowałam, może powinnam napisać rozdział przed publikacją prologu, a może jestem zbyt leniwa - teraz winy szukać nie będę, bo nie ma to sensu
Musicie niestety uzbroić się w cierpliwość. Pierwszy rozdział jest dla mnie trudny do napisania, ponieważ w głowie mam pełno pomysłów na dalszy ciąg książki, a co do początku niestety myśli zero
Postaram się was nie zawieźć! W wolnej chwili staram się dopisywać choć malutkie fragmenty do rozdziału. Powoli do przodu, na razie małymi kroczkami, ale później się rozkręcę, więc mam nadzieję, że wtedy wybaczycie mi słaby początek
Wiem, że wakacje dopiero za 3 miesiące, ale już teraz mogę wam obiecać, że nie będę próżnować
Trochę się rozpisałam, ale chciałam to wszystko wyjaśnić. Niektórzy są już ze mną dłuższy czas ( ❤) i pewnie pamiętają, że z Don't Play With Fire też mi słabo szło. "Nie pozwolę Ci odejść" jest pierwszą częścią trylogii, na którą mam naprawdę świetny plan, potrzebuje on tylko dopracowania. Mam nadzieję, że będziecie czekać na ciąg dalszy ❤
Pozdrawiam Was cieplutko ❤
(Prawdopodobnie niedługo powróci też Don't Play With Fire i mogę Wam powiedzieć, że będzie to prawdziwa bomba emocji)