"(…)I don't think you can kill anyone with those" all the needles fell, as Yi got scared because of the voice she heard above her. She turned on her back to see Malfoy on his broom, looking curiously at the girl’s book. "What is this that you're reading anyway? It looks like some kind of dark magic book."
"You shouldn't scare people like that" scoffed Yi while closing the book and laying comfortably on her back so she could look at the floating boy.
"I didn't intend to scare you, you were just too focused. So? Is it some dark magic?"
"No, it's traditional Chinese medicine."
"They use needles in China to heal people?" Malfoy sounded frightened. "I'd rather it was dark magic.(…)"
—————————
- (…) Nie sądzę, żebyś mogła tym kogoś zabić – wszystkie igły opadły, gdy Yi przestraszyła się głosu, który usłyszała nad sobą. Odwróciła się na plecy, i zobaczyła Malfoya na miotle, ciekawie patrzącego na książkę dziewczyny. - Co ty właściwie czytasz? Wygląda jak jakaś czarna magia.
- Nie powinieneś straszyć ludzi w ten sposób - prychnęła Yi, zamykając książkę i wygodnie kładąc się na plecach, by móc patrzeć na unoszącego się chłopaka.
- Nie miałem zamiaru cię wystraszyć, po prostu byłaś zbyt skupiona. Więc? To jakaś czarna magia?
- Nie, to tradycyjna medycyna chińska.
- W Chinach używają igieł, by leczyć ludzi?- Malfoy brzmiał na przestraszonego. - Już wolałbym, żeby to była czarna magia. (…)