Inez

Kochani?
          Radosnych, pogodnych, otulonych rodzinną atmosferą Świąt Bożego Narodzenia. 
          Szczęśliwego nowego roku i spełnienia każdych marzeń! 
          PS. Siadam do kolejnego rozdziału, mam nadzieję że coś uda mi się napisać. 
          

Kochani!
          Pisze to, aby po długiej przerwie przypomnieć o swojej obecności.
          Od samego początku przepraszam za tak długą przerwę między rozdziałami. Już od dłuższego czasu nam istne urwanie głowy, a wena do pisania całkowicie mnie opuściła. Co siądę, napiszę zdanie, to zaraz je usuwam i rezygnuje. Postaram się w najbliższym czasie wstawić kolejny rozdział.
          Myślę, że będziemy zbliżać się do końca historii Vivian. Czas zakończyć pewien rozdział w życiu.
          Od dłuższego czasu poprawiam historie Inez i Vincenzo. Dodaje szczegóły, usuwam błędy, urozmaicam akcje i poprawiam dialogi, inaczej działam. Dajcie mi tylko troszkę czasu ❤️
          Pozdrawiam i mam nadzieję, że do zobaczenia przy kolejnym rozdziale! ❤️ 

Kochani!
          Szczęśliwego Nowego Roku! Spokoju, szczęścia, miłości i przede wszystkim zdrowia w tym nadchodzącym roku. ❤️❤️

Kochani! Z deczka późno, ale prosto z serducha.
          Życzę Wam wszystkich zdrowych, wesołych i spokojnych świąt, nawet jeśli u niektórych nie należą one do najmilszych. Pozwólcie sobie na odpoczynek, jedzcie ile wlezie i cieszcie się obecnością bliskich ❤️ niech te kilka dni zostanie dobrze zapamiętane ❤️

Kochani!
          Wyskoczyły mi małe problemy zdrowotne, więc czasu po szkole mniej, a i w niej cisnął nas jak szaleni. Jednakże w wolnych chwilach poprawiam rozdział, dopisuje kolejne zdania do następnych i tworzę co nieco w historii naszej Vivian. Nie mogę Wam obiecać, że rozdział wleci w ten weekend - obawiam się, że to będą słowa rzucone na wiatr, a tego wolałabym uniknąć, aczkolwiek będę się starać ❤️
          Mam nadzieję, że jeszcze o Vivian pamiętacie. Szykuje się małe zawirowanie w jej życiu. Chociaż... Kto wie? Może właśnie coś takiego będzie jej potrzebne?
          Pozdrawiam i przepraszam  ❤️

Kochani! 
          Rozdział leci w Wasze rączki. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Teraz mam trochę wolego, więc zacznę pisać kolejne rozdziały, tak aby były na zapas. 
          Pochwalcie się, czy podoba Wam się ten dzisiejszy <3

Kochani!
          Rozdział miał się pojawić w niedzielę, ale z racji rodzinnej imprezy, nie miałam kiedy go wrzucić. Dopisuje jeszcze końcówkę rozdziału, w której nasza Vivian otworzy się przed Santo, więc potrzebuję więcej czasu. Jest to dość ważna w całej historii kwestia, więc chcę jak najbardziej się do niej przyłożyć. 
          Przepraszam za takie przekładnie  i do zobaczenia w komentarzach pod nadchodzącym rozdziałem ❤️
          

Hej Wattpad! Jesteście ze mną? 
          Kolejny, 44 rozdział historii naszej Vivian, właśnie poleciał w Wasze rączki. Podzielcie się swoją opinią <3
          PS. Jak tam końcówka wakacji?

Hej, hej!
          Dajecie radę w te upały?  U mnie dzisiaj temperatura wybiła prawie 40 stopni, przez co padałam na twarz. Na szczęście teraz już robi się chłodniej, dzięki czemu siadam do rozdziałów. Pisze kolejne na zapas, bo obawiam się, że te upały nie podniosą mojej weny, a wiatrak wiele nie pomoże. 
          Pochwalcie się co tam u Was. Jakieś plany na wakacje?
          Pozdrawiam <3

Kochani!
          Przepraszam was za tak długą nieobecność! W tym tygodniu wleci kolejny rozdział, kto wie może pojawi się jakiś bonusik. Powoli będę wracała do swojego starego trybu pracy. 
          Pozdrawiam <3
          PS. Macie już jakieś plany na wakacje? Pochwalcie się ;)