Nina Krzemińska

Dzisiaj około 20 rozdział!!!!!!!!!

Kiedy jesteś kronikarka sołectwa, pełnisz obowiązki przybocznej drużyny (mimo, że w papierach nią nie jesteś), a w dodatku piszesz i już wiesz, że ten weekend będzie cały zawalony bo jeszcze trzeba nagrać tiktoku na zapas i napisać zapas recenzji. 

Czy jutro mam pracę klasową z Anglika? Tak. Czy się uczyłam? Oczywiście, że nie. Czy chciałam zrobić ściągi? Tak. Czy je zrobię? Nie. Dlaczego? Bo to Anglik i u tej baby żadne ściągi nie przejdą prędzej wszyscy ludzie skończa w niebie niż komuś uda się ściągac u niej.
          
          Mam dość.
          
          Nie chce mi się wykuwać odpowiedzi do zadań bo je pewnie popierdolę.
          
          Nie da się strzelać bo wszystkie są na tłumaczenie i uzupełnianie luk.
          
          Skoczę z dywanu.
          
          Daj mi ktoś umiejętnośc zrozumienia tego języka już nawet Niemiec i fizyka mi wchodzi do głowy łatwiej.

Boże jak dawno mnie tu nie było. Jedyne wchodzę jak widzę, że jest jakiś nowy roździał, a tak to nawet nie mam czasu do was zajrzeć. To co może tak na odnowienie naszych wattoadowych relacji opowiadamy co tam u nas slychać?
          
          Ja zacznę. Jest chujowo z moim zdrowiem, nauczyciele powinni iść leczyć się na nogi bo na łeb zapuźno, ale idę trochę do przodu z ksiązka i mam nadzieję że jeszcze przed przerwą świateczna zobaczycie kilka nowych roździałów. A teraz wy opowiadajcie co u was słychać. 

Jeśli moje włosy zaczną się kręcic będę w siódmym niebie. Z reguły mam kręcone włosy jednak brak czasu na wydobywanie skrętu przez co wyglądaja jak fale na pół etatu. Jestem właśnie u nowego fryzjera ktróry specjalizuje się w lokach i liczę na to że w końcu ktoś mi je dobrze zetnie tak abym nie musiała spędzać dziennie dwóch godzin nad włosami

Powinnam wstać o szustej jest 7:07 a ja dopiero się wygrz bałam z łużka. Za 35 minut zaczynam lekcje. Krótko mówiąc jest zajebiście 

Wyszłam na czas z domu! Co za przełom. Pomińmy fakt że czarno jak w dupie ale i tak mogło być gorzej 

Przychodzę z smutna informacja. Dobrze wiecie że chce się skupić na MBI, jednak nie jestem w stanie kiedy mam opublikowane inne ksiązki mimo, że są w zawieszeniu. Ciągnie mnie żeby do nich usiaśc u coś dla was w nich dopisać, a wiem, że to tylko mnie rozproszy i odciągnie od tego na czym mi chwilowo najbardziej zależy. Dlatego z nowym rokiem kiem wszystkie cztery opowiadania znikną. Nie powiem wam o której dokładnie jednak napewno nie przed północą. To są cztery dni w przeciągu, których możecie skończyc czytać albo zrobić to po raz kolejny. Błagam was nie znienawidzcue mnie za to. Kocham was i buziaki!

Czy jestem w zakopanym? Bardzo możliwe. Czy wagaruje? Prawdopodobnie. Czy świetnie się bawię? Oczywiście. Czy zapłacilam za to jedyne 500 złotych a jestem na wyjeździe 4 i pół dnia. Tak.

Ostani twój wpis na tablicy jest z 7 grudnia