~Ninka~

Hejka! 
          
          (Przepraszam za spam na tablicy)
          
          Moja przyjaciółka {@ zaczytana_slowami} bardzo chce wbić 400 obserwacji do 7 września (daty jej dołączenia na Wattpada)
          
          Pomożesz?
          
          Z góry dziękuję!❤️
          
          ~@Books1With1Tosia

Moi drodzy czytelnicy! 
          
          Jeśli ktoś jeszcze nie zdążył się zorientować, to na profilu został opublikowany już rozdział z ff z Fire Force. Serdecznie więc zapraszam was do czytania!
          
          Poza tym wszystkich fanów dram, koreańskich, chińskich, tajwańskich seriali oraz innych zapraszam na nowo powstałą grupę na fb, w której jestem administratorką. 
          
          Znajdą się tam względnie nowe produkcje, do których moderatorka tworzy amatorskie napisy. Wszystko kierowane jest chęcią pomocy w stronę osób, które chciałyby oglądnąć niedostępne w polskim języku dramy, a jakie nie radzą sobie z angielskim. Poniżej zostawiam wam link do grupy i zachęcam was do dołączenia! 
          
          https://www.facebook.com/groups/3405714959755296
          
          A my mam nadzieję widzimy się w kolejnym z rozdziałów :) 
          
          Do napisania,
          ~Ninka~

Moi drodzy trochę mnie tu nie ma przez wzgląd na studia :c 
          
          Obiecuje jednak, że jeszcze trochę cierpliwości i na stałe do was wrócę :3 Niedługo powinnam dodać rozdział do nowego ff, które pisze z Fire Force, jednak to mniej ważne. 
          
          Przyszłam tu, by życzyć wam ciepłych, zdrowych i spędzonych w gronie bliskich świąt! Mam nadzieję że otrzymaliście wymarzone prezenty, a szczęście was nie opuszcza! Oby wszystko szło po waszej myśli, a nowy rok obfitował w nowe i sprzyjające wam wyzwania, które staną się częścią czegoś pięknego w waszych życiach! Wszystkiego co najlepsze! ❤️
          
          ~Ninka~

Moi kochani! Zakończenie razem z epilogiem jest już u mnie na profilu <3 Dziękuję wam za wspólne czekanie, wsparcie oraz cierpliwość :3 W kolejnych dniach pojawią się także poprawki #21 i #22 do No Emotions vol. 2, ponieważ przez sesje się z nimi nie wyrobiłam. Mam nadzieję, że nie błędy nie przeszkodzą wam jednak w czytaniu.
          
          Życzę wam miłej lektury!
          
          ~ Ninka~

Wszystkiego Najlepszego dla Niny Kastner z No Emotions! Kurde nie wierzę, że pomysł na jej postać pojawił się w mojej głowie już dwa lata temu :0
          
          Drodzy czytelnicy! Wam życzę natomiast udanych walentynek! Nie ważne czy spędzone z drugą połówką, czy samotnie - grunt by były szczęśliwe <3 W końcu zbliża się tłusty czwartek :>

Moi kochani! Jeżeli ktoś nie widział, to na instagramie (link do mojego profilu widnieje w opisie) dodałam w relacji mały fragment do #22 No Emotions vol.2, jakby ktoś był ciekawy. Znajdziecie go w wyróżnionych relacjach na moim profilu :3 Nareszcie też udało mi się wymyślić odpowiednie zakończenie i dopiąć plan na ostatni guzik. Co nie co także napisałam :3 Ekscytuje się tym wszystkim zdecydowanie za mocno xd

Właśnie zabrałam się za pisanie ostatniego rozdziału do No Emotiions i nawet nie wiecie jak ciężko jest mi to prowadzić. W końcu człowiek ma tą świadomość, że po tym nic więcej już nie będzie. Mimo wszystko na szczęście plan już mam i musze tylko znaleźć trochę czasu, żeby dociągnąć to do kropki. Zdecydowałam się wam jednak zostawić kilka słów, tak jak zwykłam to robić przed i po publikacji, które być może umilą wam czekanie na #22. Wyrazy przewodnie;
          
          Czas, duma, miłość, rodzina, przyjaciele. 
          Portret, urodziny, wyprawa, wiśnia, dziennik. 
          Sztylet, powrót, poświęcenie, Levi.
          
          Są to słowa związane z fabułą i zawartością. Czy macie już jakieś swoje przypuszczenia co może się wydarzyć? Chętnie poczytam :3 Mam nadzieję, że was nie zawiodę i spotkamy się pod #22 już niedługo <3
          
          Życzę wam dobrej nocy oraz miłego dnia!

Kochani czytelnicy! Wybaczcie za tę przeciągającą się chwilę zwłoki! Chciałam dodać do #21 rozdziału No Emotions vol.2 jeszcze parę scen i dopracować to, by był odpowiednim wprowadzeniem do ostatniego rozdziału czyli #22. 
          
          Mam nadzieję że wyrobie się z nim jednak w tym tygodniu i będziecie mogli się nim cieszyć. Poniżej zostawiam wam przedsmak :3 
          
          "Sama Pułkownik jedynie prychnęła wymownie na jej słowa i zdecydowała się podejść do ognia, by zabrać znad niego smaczniejsze kąski. Kiedy jednak z trudem udało jej się sprowadzić kawałek mięsa na wcześniej ukrojone przez Miche pieczywo, zorientowała się, że jest on całkowicie czarny — tak jak i wszystkie pozostałe.
          
          — Kurwa! Spalone są! — wypaliła, o mało nie wyrzucając wszystkiego z rąk.
          
          W jej głowie już pojawiły się przekleństwa w stronę Levi'a, który z premedytacją zwiększył płomienie i doprowadził do tej tragedii. Zoe mało się też z emocji nie rozpłakała i nie była to reakcja, którą zaliczać mogłoby się do tych przesadzonych. Samo mięso za murami było bowiem dość drogie, a kobieta nie miała go w ustach od miesięcy. Dziwnym pozostawało jednak to, że nikt go stosownie nie przypilnował. 
          
          W gestii desperacji brunetka jednak nie zamierzała w żadnym stopniu rezygnować z wybitnego jej zdaniem smaku umami. Była bowiem na tyle pijana, by bez większych wyzwisk i wyrzutów sumienia, wpakować do ust przypalony kawałek i przerzuć go kilka razy.
          
          — Ale da się je zjeść. — zamrugała szybciej, mówiąc pod nosem z pełnymi ustami."

Moi drodzy! Mała zapowiedź do #21 z No Emotions vol.2 na poprawę tego czwartkowego popołudnia! Jeszcze tylko jeden dzień i będzie weekend! Wytrzymamy to!
          
          Gdy ognisko płonie w kniei, 
          My siedzimy przy nadziei.
          Ważne toczą się rozmowy,
          Gdzieś w tle słychać pomruk sowy.
          Może też was to zaskoczy,
          Jak Levi'a o północy. 
          Dużo trunków, śpiewów, tańca, 
          By przykucnąć do różańca.

Jeju dzisiaj już 18 września i minęły 2 tygodnie od kiedy opublikowałam rozdział #20 ;-; 
          
          Ja nie wiem czy tylko mi tak przelatuje czas przez palce, czy wam może też moi drodzy czytelnicy?