Siema
zaczęłam pisać to Tomarry, bo jedna osoba pod ostatnim postem stwierdziła, że ma ochotę na przeczytanie dziwnych wytworów mojej wyobraźni. zdecydowałam się na coś w stylu dziennika albo pamietanika (?). nie wiem do końca jak to nazwać. każdy rozdział będzie krótko opisywał jakiś okres czasu z perspektywy Harry'ego. czytałam kilka książek na wattpadzie w tym stylu i byłam w nich kompletnie zakochana - zwłaszcza w rozdziałach, które opisywane były z perspektywy małego dziecka. urzekło mnie to do tego stopnia, że postanowiłam sama spróbować. myślę że zacznę publikować rozdziały gdy będę miała gotowe coś więcej - obecnie mam trzy rozdziały (będą krótkie - na początku jakieś 150-400 słów, a później trochę dłużej) i okładkę (imo zajebista, robiłam sama i w ciul mi się podoba). wszystko (poza tą wyjebaną w kosmos okładką) jest narazie trochę koślawe i musi przeleżeć jakiś czas, żebym mogła doprowadzić to do takiego stanu, aby było zdatne do czytania. wydaje mi się, że rozdziały dwa razy w tygodniu będą okej przy takiej długości, jednak narazie nie wiem jak wszystko się potoczy - od września zaczynam technikum i może być różnie. narazie jestem dobrej myśli.
Buziaki
~Agata