Możliwe że jestem tym, co siedzi tobie na ramieniu i popiskuje. Chociaż... Nie. Wydaje mi się, że jestem tylko wytworem twojej wyobraźni. To ty decyduj, czy będę twym wrogiem czy przyjacielem.
No, pospiesz się. Czas ucieka.
Chociaż nie. Wybacz mi. Czas to pojęcie względne.
Zatem wyobraźmy sobie, że mamy go tyle co gwiazd na niebie, albo tyle ile ziarenek piasku na pustyni. Brzmi jak porównanie z Biblii? Wydaje mi się, iż faktycznie nie miało tak brzmieć. Szkoda.
Kontynuując. Mamy go dużo nieprawdaż? Powiesz, że oczywiście że tak. Ja ci odpowiem, błąd. Ale dlaczego? Bo mi się koszmarnie spieszy.
Ale ty masz go dużo, żeby się zastanowić kim dla ciebie jestem. Nie martw się.
Ja za to znajdę tę minutkę i się przedstawię.
Witam bardzo serdecznie.
Jak można wywnioskować jestem typem choleryka i nigdy nie mam na nic czasu. Nawet jeśli jest go sporo. Nie ważne.
Jestem Szczurem z mrocznego kabaretu, przyjeżdżającego z równie mrocznej północy.
Słyszysz popiskiwanie? Nie to nie szczurgodżilla, która chce zawładnąć nad światem. To kółka mojego wozu. Trzeba go wreszcie naoliwić.
Kabarecik? Nie będzie tutaj komedii, przykro mi. Za to kabaret jak i teatr będzie tu odgrywany dniami i nocami. Szczególnie nocami. O nieludzkich porach. Ale kto by się tym przejmował. No, chyba że jesteś człowiekiem.
- JoinedNovember 2, 2017
Sign up to join the largest storytelling community
or
Story by Zmora
- 1 Published Story
Północny Artbook
25
11
2
Powrót małego szczura który stwierdził, że brakuje mu dziwnych ludzi z wattpada. Przysięgam na mój różowy ogo...
#4 in traditional
See all rankings