magdes98

Hej. Chciałam zaprosić cię do poświęcenia uwagi mojej powieści z gatunku fantasy i romans. Będę wdzięczna za każde wyświetlenie i opinie <3
          Książę uciekający przed widmem zaaranżowanego małżeństwa pod wpływem impulsu wyrusza na ziemie elfów. Desperacko próbuje rozwiązać problem własnej magii, która zamiast leczyć, rani innych. Krzyżują się losy jego i elfki, która za wszelką cenę pragnie opuścić mroźny Demerin.
          Przepraszam z góry za reklamę i pozdrawiam. :) 
          https://www.wattpad.com/story/334748989-dziedzictwo-zepsucia-i-odkupienia

Ettinette

Hej, hej! Zapraszam serdecznie do przeczytania historii z odrobiną romansu, tajemnicy i dużą ilością magii ;)
          
          Ostatnie co pamięta Roselyn to ogromne zwierzę, które uderzyło w przednią szybę jej samochodu. Gdy odzyskuje przytomność okazuje się, że jest w zupełnie innym świecie. 
          
          W świecie, gdzie istnieje magia, a ona zamieszkuje na zamku i jada z władcami. Brzmi jak bajka?
          
          Rose szybko odkrywa, że to mroczny, pełen nienawiści i tajemnic świat zniszczony przez wojny. Niedawno wypracowany pokój zaburzyła tajemnicza Noc Cieni, ponownie waśniąc królestwa. Owa noc zatrzymała czas dla mieszkańców krainy i wszyscy ciągle czekają na śmierć, obawiając się cieni. 
          
          Co, jeśli odkryje w tym świecie prawdę, zbyt trudną by ją znieść? 
          Czy uda jej się powstrzymać kolejną wojnę stojącą u progu?
          I co kryją migdałowe oczy, które tak bardzo intrygują dziewczynę?
          
          https://www.wattpad.com/story/226529832-tam-gdzie-jesteś-ty

xjuxxx

Hej , jeśli nie masz nic przeciwko reklamom, zapraszam na moją nową książkę "Wyklęci"
          
          "   Nie była wojowniczką, ani magiem, jak można przypuszczać po jej zdolnościach. Była kimś innym, czymś innym. Jej tatuaże niczym cienie były bronią czekającą na kolejną walkę. A w najbliższej przyszłości miało być jej bardzo dużo. Zbliżała się wojna, a w samej jej środku stała Mira z trójką nowo poznanych towarzyszy. Szanse na przeżycie mieli małe, mimo to żadne z nich nie chciało się poddać. Gra toczyła się o wysoką stawkę, a wygrać mogła tylko jedna ze stron.
          
             Kto pierwszy przebije serce przeciwnika, ten założy koronę. Jest ona jedna, a istot na ziemi wiele.
          
          "    Niezwykłe - pomyślał, gdy zobaczył wirującą w powietrzu kobietę rzucającą sztyletami wprost do celu. To wszystko wyglądało jak. - Taniec.
          
             Tak właśnie uważał. Taniec. To było odpowiednie słowo. Każdy jej ruch był lekki, krok stawiany delikatnie, ale w sposób pewny. Miała wszystko przemyślane. Każde jej wzięcie oddechu, ruch nadgarstka, nawet mrugnięcie... wszystko było pod jej kontrolą. Ona była królową tego tańca, a wszyscy dookoła to tylko nic nieznacząca publiczność. Widział wiele potężnych wojowników, znał dużo ludzi, których nazwiska zapisały się w historii, jednak żadna z tych osób nie dorównywała kobiecie. Jej styl walki... był czymś nowym, czymś czego właśnie szukał." "
          
          https://www.wattpad.com/story/216930666-wykl%C4%99ci