Nienawidzę tego uczucia, gdy coś tak niesamowicie nierealnego jak sen, dzieje się naprawdę. To bardzo dziwne i zawsze mam wtedy ochotę płakać cicho w kącie z myślą, że to faktycznie tylko sen. Z jednej strony jednak gdzieś w środku trochę się cieszę, ale z drugiej bardziej boję i nie chcę tego kontynuować. Dziwnie się z tym czuję. Coś starego, ale jednak jakby zupełnie coś nowego. Nie wiem co robić.