@jodoform-
Wiem, że działanie mojego mózgu i prędkość myślenia są godne pożałowania, ale święta są dalej, więc chyba odpisywanie dopiero teraz nie jest takim wielkim faux-pas, co?
Nie ukrywam, że po przeczytaniu tego uśmiechnęłam się szeroko i jako dumny ze swojego fachu scriner (tak się w ogóle mówi?) udokumentowałam to sobie w postaci zrzutu ekranu.
Wrzucenie cię na ten szalony serwer o niewyjaśnionej nazwie było koks pomysłem, ale jak już Ci mówiłam, moje pomysły są tylko dobre. Rzadko ktoś mówi mi, że mnie lubi, więc to czaderski wyjątek z okazji świąt. Ja też ogroomnie Cię lubię, gadańsko z Tobą było czymś, co mogłabym jeszcze powtórzyć milion razy i czym zaplusowałaś w moich oczach, bo w ogóle zadzwoniłaś (oddam ci te pieniądze im promise). Już odkładam pieniądze na bilet, piwko i futon który kupę, żebyś miała gdzie spać gdy już odwiedzisz mnie na moich 10m2 w, miejmy nadzieję, samym Tokyo.
Nie jestem dobra w składaniu życzeń, ale chyba przede wszystkim powinnam ci życzyć zdrowia, bo po co reszta, kiedy się tego nie ma? "Szlachetne zdrowie...abłebłebłe." Zdaj tam porządnie te egzaminy i rób co później chcesz, byleby sprawiało Ci to przyjemność i satysfakcję. Shitpostuj dalej, bo to Twoje powołanie, a skrycie będę trzymać kciuki by nasz kolega, którego tak bardzo się boimy, nie nękał cię tam za bardzo. Rozwijaj się w którą tam stronę chcesz, bo młoda koks dupa jesteś i możesz wiele w życiu zrobić, o ile się za siebie weźmiesz. Nie zabij nikogo ze swojej klasy do końca roku i niech ta głupia dziołcha co jej nie lubisz nie idzie do tego samego liceum co ty.
I jeszcze całej reszty, o której zapomniałam a pewnie chciałam tu napisać. Wszistkygo Nojlypszygo we ty świynta Bożygo Narodzynia.
buzi buzi,
Ono.